KupBilecik

Wybitna reżyseria Tomasz Sapryka

12 listopada 2022 o godz. 17:00

Bielany Wrocławskie

- woj. Dolnośląskie

ATM Scena na Bielanach, ul. Dwa Światy 1

To wydarzenie już się odbyło!
Trwa ładowanie komentarzy...
Dariusz: szybko i sprawnie
Grażyna: Miałam okazję w listopadzie uczestniczyć w Gdańsku w gościnnym występie teatru Kamienica "Kumulacja, pieniądze to nie wszystko" i polecam wszystkim amatorom teatru . Wyśmienita gra aktorów :) (brawo), ciekawe zwroty akcji, śmiesznie sytuacje spowodowane zmieniającymi się okolicznościami, trochę obnażające ludzkie charaktery i zachowania w różnych sytuacjach życia . Przyjemnie spędzony czas z kulturą :)
Marzena: Świetny spektakl, doskonała gra aktorów. Można się było mocno pośmiać. Odprężające.
Robert: Super!!! Super!!!
Kaczorowska-Kozi: Polecam, miłe spędzony wieczór

Kumulacja, czyli pieniądze to nie wszystko
Co byś zrobił gdybyś trafił kumulację w loterii i z dnia na dzień został milionerem? Odpowiedź wydaje się prosta? Nic bardziej mylnego. Każdego bowiem, po pierwszej chwili euforii, mogą najść wątpliwości - i co dalej? A jeśli dodatkowo najbliżsi mają zupełnie inne zdanie niż Ty i nie podzielają Twojej oryginalnej życiowej filozofii? Wtedy wygrane pieniądze mogą okazać się niczym w porównaniu do skali kłopotów, nerwów i emocji, które pojawią się wraz z nagrodą. Ważne dylematy ubrane w przekomiczne sytuacje, zaskakujące rozwiązania z pozoru prozaicznych problemów, dialogi pełne inteligentnego, uszczypliwego poczucia humoru, cięte riposty i obraz najbardziej pierwotnych instynktów ludzkiej natury.

Na scenie wyjątkowy zespół aktorski: Michał Meyer jako "szczęśliwy" zwycięzca, Milena Suszyńska w roli jego zirytowanej życiem żony, Marcin Bosak jako wspólnik i niezastąpiony przyjaciel domu, oraz Izabela Dąbrowska w roli mamusi, której "ciągle coś się od życia należy". Długo nie zapomnicie tej sztuki, a postawione w niej pytania będą Was bawić, zastanawiać i jednocześnie prowokować do przemyśleń. Bowiem kiedy w grę wchodzą naprawdę duże pieniądze, budzą się nasze mocno uśpione demony i prawdziwe pragnienia, a rodzinno-przyjacielskie więzi poddane są najcięższej z prób…


Czas trwania spektaklu: 90 minut z przerwą
Reżyseria: Tomasz Sapryk
OBSADA: Milena Suszyńska, Izabela Dąbrowska, Marcin Bosak, Michał Meyer


"Kumulacja, czyli pieniądze to nie wszystko" w reżyserii Tomasza Sapryka w Teatrze Kamienica to fantastyczne kreacje  aktorskie  i błyskotliwe, pełne humoru dialogi, które sprawią, że będziecie się świetnie bawić. Spektakl wywołuje salwy śmiechu, ale również skłania do refleksji nad znaczeniem pieniędzy w życiu oraz tego jak wpływają na relacje rodzinne i przyjacielskie. (…) Nie chcę zdradzać więcej szczegółów więc dodam tylko, że to będzie wieczór pełen emocji, wzajemnych oskarżeń, pretensji, ciętych ripost i zaskakujących zwrotów akcji.


Bezpłatny transport ATM w dniu spektaklu:
odjazd z centrum Wrocławia (Opera/Hotel Monopol) ok. godz. 16:00 oraz 19:00*
*Ze względów organizacyjnych autobus może odjechać z opóźnieniem 10-15 min.
Do przyjazdu autokaru na Scenę na Bielanach spektakl nie rozpocznie się.
Odjazd z ATM Scena na Bielanach ok. godz. 19:20 oraz 22:00.

Sprzedaż biletów na to wydarzenie została już zakończona!
Aby nie przegapić kolejnego występu tego artysty, aktywuj koniecznie Alert Fana!
Subskrybuj alerty i zamawiaj bilety przed innymi
Darmowy alert mailowy wydarzeń z okolicy!
Darmowy alert SMS wydarzeń z okolicy!
+48
Zobacz komentarze naszych klientów
Krzysztof
2024-11-08 15:47:17
Sebastian
2024-01-28 21:36:08
Wiesława
2024-01-28 20:52:59
"Przedstawie bardzo mi się podobało, polecę je znajomym. Wspaniały klimat w teatrze przed spektaklem."
Kaczorowska-Kozi
2022-12-13 08:10:55
Roksana
2022-12-05 07:52:03
"Polecam !!! Kumulacja... to spektakl zabawny z przesłaniem, który w zabawny sposób nakłania do przemyślenia pewnych kwestii. Byliśmy na spektaklu w 6 osób i wszystkie były zachwycone."
Wioletta
2022-12-04 11:54:07
Marzena
2022-11-14 07:07:58
"Świetny spektakl, doskonała gra aktorów. Można się było mocno pośmiać. Odprężające."
Grażyna
2022-11-12 17:31:27
"Miałam okazję w listopadzie uczestniczyć w Gdańsku w gościnnym występie teatru Kamienica "Kumulacja, pieniądze to nie wszystko" i polecam wszystkim amatorom teatru . Wyśmienita gra aktorów :) (brawo), ciekawe zwroty akcji, śmiesznie sytuacje spowodowane zmieniającymi się okolicznościami, trochę obnażające ludzkie charaktery i zachowania w różnych sytuacjach życia . Przyjemnie spędzony czas z kulturą :)"
Zobacz inne wydarzenia z okolicy
22 lutego 2025
godz. 17:00

Odjechana farsa

22 lutego 2025 o godz. 17:00
18 stycznia 2025
godz. 19:30

Zawrotne tempo, niespodziewane wydarzenia, komiczne sytuacje i przezabawne dialogi

18 stycznia 2025 o godz. 19:30
24 maja 2025
godz. 19:15

Depresja komika

24 maja 2025 o godz. 19:15
18 grudnia 2024
godz. 19:30

Bożonarodzeniowe Utwory i Kolędy

18 grudnia 2024 o godz. 19:30
25 stycznia 2025
godz. 19:15

Komedia teatralna "Wyjątkowy prezent"

25 stycznia 2025 o godz. 19:15
17 grudnia 2024
godz. 19:00

Święta w Hogwarts - Immersyjny Spektakl dla Dzieci

17 grudnia 2024 o godz. 19:00
11 stycznia 2025
godz. 16:00

Zapraszamy na pełną najlepszego humoru, romantyczno - spirytystyczną komedię pt. "Przyjazne dusze"

11 stycznia 2025 o godz. 16:00
8 lutego 2025
godz. 19:00

Van Gogh ożywa w widowisku baletowym. Premiera roku!

8 lutego 2025 o godz. 19:00
17 grudnia 2024
godz. 17:00

Święta w Hogwarts - Immersyjny Spektakl dla Dzieci

17 grudnia 2024 o godz. 17:00
23 lutego 2025
godz. 18:00

Dobrze się kłamie - astronomicznie zabawny spektakl o układach międzyludzkich

23 lutego 2025 o godz. 18:00
Powiązane wiadomości z tym artystą
"Bo we mnie jest seks" to ważny fragment życia Kaliny Jędrusik (Maria Dębska), o której śmiało można powiedzieć, że jest ikoną polskiej popkultury. To historia wzlotów i upadków jej zawrotnej kariery. Wydarzeniom z życia Jędrusik towarzyszy atmosfera szalonej zabawy środowiska ówczesnej śmietanki towarzyskiej. Na ekranie zobaczymy także inne barwne postaci polskiej kultury: Kazimierza Kutza (Borys Szyc), Tadeusza Konwickiego (Paweł Tomaszewski) czy twórców Kabaretu Starszych Panów – Jeremiego Przyborę (Rafał Rutkowski) i Jerzego Wasowskiego (Dariusz Basiński). Premiera filmu już 19 listopada. Maria Dębska, doceniona na ostatnim Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni, nagrodą za najlepszą rolę kobiecą, w swoim debiucie fonograficznym prezentuje 11 największych przebojów Kaliny Jędrusik. Bonusem jest elektryzujący duet z Krzysztofem Zalewskim - “Nie będzie romansu” - odtwórcą roli filmowego Lucka. Tracklista: 1. To jest ta Jędrusik? Podobna, ale brzydsza 2. Uśmiechnij się, Polaku 3. Kocham cię 4. Dla Ciebie jestem sobą 5. Moment kretynie, nie widzisz, że jestem zajęta 6. Nie budźcie mnie 7. Kalinko, ja bym cię zjadł 8. Patrzę na ciebie 9. A co siostra tu robi? 10. Salto (instr.) 11. Staś boi się bab 12. Rzuć chuć 13. Czyli kobieta sama się bronić nie może, bo to źle wygląda? 14. Z kim tak ci będzie źle jak ze mną 15. Na pewno znowu się spóźniłaś 16. Wszystko skończone 17. A co ona tu robi? Nie została chyba nową Jesienną Dziewczyną? 18. La valse du mal 19. To niesamowite jaki ty masz tupet 20. Bo we mnie jest seks 21. Nie będzie romansu – Maria Dębska & Krzysztof Zalewski Wydaniu płyty towarzyszy wyjątkowa trasa koncertowa, podczas której Maria Dębska odwiedzi największe miasta w Polsce: Kraków, Łódź, Gdańsk, Warszawę, Wrocław i Katowice. Bilety są dostępne w sprzedaży na Going.pl, stronie oraz w salonach Empik. Trasa koncertowa Marii Dębskiej "Bo we mnie jest seks": 24.11 - Kraków 27.11 - Łódź 9.12 - Gdańsk 10.12 - Warszawa 12.12 - Wrocław 21.01 - Katowice
Nie mieli łatwego zadania - zarówno na planie filmowym, jak i w studio nagraniowym musieli zmierzyć się z legendami. Maria Dębska w filmie "Bo we mnie jest seks" wciela się w postać jednej z największych gwiazd… Kaliny Jędrusik. Jej kreacja została uznana za najlepszą kobiecą rolę pierwszoplanową na tegorocznym Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni. Muzyczne zadanie też nie należało do prostych - stworzyć piosenkę nawiązującą do tych obecnych w filmie ikonicznych utworów z Kabaretu Starszych Panów, oddającą nie tylko klimat lat 60., ale także samego filmu. - Jak napisać piosenkę do filmu "najeżonego" najlepszymi polskimi piosenkami autorstwa Przybory i Wasowskiego? Sprawić, by była ukłonem w stronę tamtych czasów, ale jednak brzmiała współcześnie? - zastanawiał się Zalewski. - Miałem z tym nie lada kłopot. W warstwie muzycznej oparłem się więc na pięknym temacie Radka Łuki, który wybrzmiewa w filmie i wokół niego zbudowałem piosenkę. W warstwie tekstowej zaś w ramach preparacji obłożyłem się utworami Przybory, żeby przesiąknąć jego wrażliwością i starałem się wyobrazić sobie, co mógłbym napisać dziś Kalinie Jędrusik. Potem zgromadziłem znakomitych muzyków, żeby pod batutą Andrzeja Smolika nagrać ich na żywo, na taśmę, w studio s4 (im. Jerzego Wasowskiego). Efekt przed Wami. "Nie będzie romansu" w wykonaniu moim i Marysi Dębskiej - filmowej Kaliny. - Po raz kolejny przekonuję się, że nigdy nie wiadomo, co czai się za rogiem. Kiedy spotkaliśmy się z Krzyśkiem Zalewskim na planie filmu "Bo we mnie jest seks", gdzie gram Kalinę Jędrusik, a on jej ukochanego Lucka, nie miałam pojęcia, że niecałe dwa lata później zamkniemy się w studio, żeby nagrać wspólnie piosenkę, opartą na motywie muzycznym z filmu - wspomina Maria Dębska. - Całe życie zajmowałam się muzyką, grą na fortepianie, ale dużo rzadziej śpiewaniem, więc był to dla mnie trochę skok na główkę. Ale czy jest w Polsce ktoś, kto nie chciałby zaśpiewać z Krzyśkiem Zalewskim i to pod dyrekcją Andrzeja Smolika? Znalazłam się w sytuacji najlepszej z możliwych. O ile w filmie, gdzie wykonuję 10 piosenek Kaliny, było mi trochę łatwiej, choćby przez klasyczną frazę, która jest mi bliska, jak i przez fakt, że mogłam bezwstydnie zrzynać od Kaliny jej wykonawcze pomysły, tak tu trzeba było wyjść z klimatu retro i opowiedzieć coś muzycznie na nowo i po swojemu. Jednocześnie mając gdzieś z tyłu głowy przeboje Kabaretu Starszych Panów i muzykę tamtych lat. Krzysiek napisał piękne słowa i muzykę, i ten skok na główkę okazał się bardzo przyjemną podróżą. Przed Wami "Nie będzie romansu". "Bo we mnie jest seks" to ważny fragment życia Kaliny Jędrusik (Maria Dębska), o której śmiało można powiedzieć, że jest największą ikoną polskiej popkultury. To historia wzlotów i upadków jej zawrotnej kariery. Wydarzeniom z życia Jędrusik towarzyszy atmosfera szalonej zabawy środowiska ówczesnej śmietanki towarzyskiej. Na ekranie zobaczymy także inne barwne postaci polskiej kultury: Kazimierza Kutza (Borys Szyc), Tadeusza Konwickiego (Paweł Tomaszewski) czy twórców Kabaretu Starszych Panów - Jeremiego Przyborę (Rafał Rutkowski) i Jerzego Wasowskiego (Dariusz Basiński). Premiera filmu - 19 listopada.
"Bo we mnie jest seks" w reżyserii Katarzyny Klimkiewicz to historia artystki, która stała się symbolem niezależności nie tylko dla kobiet. W tym roku przypada 90. rocznica urodzin Kaliny Jędrusik. W Warszawie zakończyły się właśnie zdjęcia do filmu, w którym w roli głównej wystąpi Maria Dębska. Kalina Jędrusik, czyli polska Marylin Monroe – te dwa nazwiska zestawiano ze sobą nie bez powodu. Skandale obyczajowe, elektryzujący seksapil, kultowe anegdoty. W rolę tej niezwykłej gwiazdy polskiego kina wcieliła się Maria Dębska. W filmie pojawią się postaci z otoczenia Jędrusik, w tym Stanisław Dygat, Jeremi Przybora, Barbara Krafftówna, Kazimierz Kutz, Tadeusz Konwicki. Pojawi się również Wiesław Gomułka. Zdjęcia realizowano w Warszawie, m.in. w Parku Rydza-Śmigłego, na ul. Czackiego i Smoczej, Pl. Konstytucji, na terenie kina "Tęcza", w przestrzeni basenu w Pałacu Młodzieży (PKiN), w Teatrze Polskim, Teatrze Wielkim – sali im. Młynarskiego, na Torze Służewiec. Premiera kinowa zaplanowana jest na 2021 rok.
Żona i kochanka, partnerka i matka jego dzieci – kim były najważniejsze kobiety życia Piłsudskiego? Bycie partnerką wielkiego człowieka to ogromna odpowiedzialność. Ta rola jest jednak tylko pozornie drugoplanowa. U boku Piłsudskiego stały dwie silne kobiety: Maria Piłsudska (Magdalena Boczarska) i Aleksandra Szczerbińska (Maria Dębska). O Piłsudskim mówiono, że zawsze był kochliwy i podatny na kobiece wdzięki. Jednak nie każda dama była w stanie zawrócić mu w głowie. Nieodmiennie fascynowały go kobiety silne, przepojone ambicją i oddane wielkim ideałom. Aby zrobić na nich wrażenie, był gotów skoczyć choćby w ogień. Nieznacznie starszą od siebie Marię Juszkiewiczową poznał, gdy sam był wrakiem człowieka. Po pięciu latach na Syberii – gdzie trafił, gdy został włączony przez brata w przygotowania do zamachu na cara – był schorowany, cerę miał koloru "nie bardzo czystej ziemi", brakowało mu przednich zębów wybitych przez rosyjskich żołnierzy. Zadurzył się natomiast w kobiecie, wokół której ogniskowało się środowisko rewolucjonistów i o której względy zabiegała chmara adoratorów. Młody Ziuk konkurował nawet z Romanem Dmowskim – przyszłym przywódcą endecji. Jeśli chciał się liczyć w wyścigu do serca Juszkiewiczowej, musiał dowieść, że jest więcej niż byłym zesłańcem o aparycji włóczęgi. Maria wprowadziła go w szeregi socjalistów, zapoznała z liderami młodego ruchu, ręczyła za jego lojalność i poglądy. Za sprawą tej kobiety Piłsudski wszedł do PPS-u, został publicystą "Przedświtu" i "Robotnika", a w przyszłości – jednym z liderów partii. Ślub wzięli w 1899 roku. I choć Ziuk zarzekał się, że żeni się tylko dla dobra partii, to jednak dla wybranki był gotów nawet zmienić wyznanie. Z katolicyzmu przeszedł na luteranizm. Ola Szczerbińska miała w sobie równie wiele pasji. Dla Piłsudskiego była piękną, obrotną i nieustraszoną podkomendną. Młodsza od niego o 15 lat pomagała przywódcy przygotowywać napady, zamachy i szkolenia bojowe. Kiedy w 1907 roku on niespodziewanie wyznał jej miłość, była zszokowana. Dotąd sądziła, że pozostaną wyłącznie współpracownikami, a najwyżej – przyjaciółmi. Piłsudski wydawał jej się człowiekiem… zbyt posuniętym w latach. A poza tym wciąż miał żonę. Mimo to nawiązali romans. Chcąc nie chcąc, Ola została "tą drugą". A Piłsudski, będąc sobą, nawet nie ukrywał romansu przed zrozpaczoną Marią. Toksyczny układ trwał aż do roku 1921, gdy Maria zmarła na skutek przewlekłej choroby serca. Dopiero wtedy Ola, która już urodziła Ziukowi dwie córki, mogła oficjalnie zostać panią Piłsudską. To nie miało prawa się stać! Jest rok 1901. Józef Piłsudski "Ziuk" (Borys Szyc) po brawurowej ucieczce ze szpitala psychiatrycznego ponownie staje na czele polskiego podziemia niepodległościowego. Nieugięty na polu walki, w życiu prywatnym poddaje się namiętnościom, jest rozdarty między dwiema kobietami – żoną (Magdalena Boczarska) i kochanką (Maria Dębska). Przez zachowawczych członków Polskiej Partii Socjalistycznej jest uważany za terrorystę. Piłsudski wraz z najbliższymi współpracownikami nie cofnie się przed niczym – zamachami na carskich urzędników i najwyższych oficerów, szmuglowaniem bomb, zuchwałym napadem na pociąg – by osiągnąć swój cel, czyli niepodległą Polskę. Zbliża się rok 1914 i "Ziuk" widzi nowe szanse na realizację niemożliwego. "Piłsudski" to kino awanturnicze, płomienny romans, historia Marszałka, jakiej dotąd nie znano.
Klip promuje komedię romantyczną "Całe szczęście", która wchodzi dziś do kin. Czy przebojowa gwiazda z wielkiego miasta i onieśmielony jej urokiem muzyk z filharmonii odnajdą "Całe szczęście"? Co przyniesie im nieprzypadkowe spotkanie z przeznaczeniem? Twórcy takich hitów jak "Listy do M." czy "Podatek od miłości" zaprosili do współpracy specjalistę od komedii Tomasza Koneckiego, reżysera takich hitów jak "Listy do M. 3", "Testosteron" i " Lejdis ". W filmie "Całe szczęście" Romie Gąsiorowskiej i Piotrowi Adamczykowi towarzyszą: Joanna Liszowska , Marieta Żukowska, Izabela Dąbrowska, Maks Balcerowski, Jacek Borusiński, Joachim Lamża i Tomasz Sapryk.
Warszawa, czerwiec 1942 roku. W podejrzanych okolicznościach zostaje zamordowana Aneta (Maria Dębska) żona szanowanego adwokata, Karola Holzera (Artur Żmijewski). Sprawę tajemniczego zabójstwa próbuje rozwikłać nadkomisarz Rafał Król (Andrzej Zieliński), funkcjonariusz współpracującej z Niemcami granatowej policji, a równocześnie zaprzysiężony żołnierz polskiego podziemia. Kolejne tropy mnożą podejrzenia i ujawniają głęboko skrywane sekrety zmarłej oraz niejasne powiązania Holzera z wysoko postawionym oficerem SS – Maximilianem Grafem von Fleckensteinem (Aleksandar Milićević). Czy nadkomisarz Król, który znajduje nieoczekiwanego sojusznika w osobie dowódcy Gestapo, Ernsta Kluge (Bogusław Linda), zdoła odnaleźć mordercę kobiety, zanim ten ponownie przeleje krew? - Większość filmów o okupacji ukazuje tylko jedną jej stronę, tę martyrologiczną. Opowiada o oporze, działaniach podziemnych armii, cierpieniu ludności i terrorze niemieckim, ignorując przy tym fakt, że przecież w czasie wojny nie sposób było tylko cały czas walczyć, bać się i cierpieć - mówi Janusz Majewski, reżyser. - Trzeba było starać się, żeby przeżyć i żeby życie to było w miarę normalne. Ludzie jak zawsze kochali się i nienawidzili, zazdrościli i współczuli, rodzili się i umierali. Musiały być też morderstwa – z namiętności, w afekcie, a nie tylko takie, które przynosiła wojna. Myśląc w ten sposób, doszedłem do przekonania, że ciekawie byłoby stworzyć kryminał, który dzieje się w czasie okupacji. Pokazać zagadkę kryminalną, a równocześnie pokazać tło tamtych czasów. Powiedzieć coś o psychice ludzi, którzy wtedy żyli i wpływie okoliczności na ich losy. Janusz Majewski, twórca głośnych i obsypanych nagrodami obrazów "Zaklęte rewiry", "C.K. Dezerterzy" i "Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy" przedstawia ekranizację kryminalnej powieści własnego autorstwa. "Czarny mercedes" to pełna napięcia i zwrotów akcji opowieść sensacyjna o miłości, zbrodni i zabójczej namiętności, rozgrywająca się w odtworzonej z największą starannością scenerii okupowanej Warszawy i Zakopanego. W rolach głównych w filmie wystąpiła imponująca plejada gwiazd: Artur Żmijewski, Andrzej Zieliński, Maria Dębska, Aleksandar Milićević, Bogusław Linda, Marcel Sabat, Sonia Bohosiewicz, Danuta Stenka, Natalia Rybicka, Izabela Dąbrowska, Andrzej Seweryn, Marian Opania, Wiktor Zborowski, Andrzej Mastalerz, Andrzej Baranowski, Przemysław Bluszcz i Antoni Królikowski. Autorem zdjęć do filmu jest jeden z najbardziej utalentowanych polskich operatorów – Arkadiusz Tomiak. Scenografię przygotował Andrzej Haliński, zaś za montaż odpowiada Milenia Fiedler.
X
Chcesz, abyśmy powiadamiali Cię o nowych wydarzeniach Kumulacja, czyli pieniądze to nie wszystko w Twojej okolicy?
Zostaw nam swoje dane, a natychmiast poinformujemy Cię, jak tylko nowe wydarzenie pojawi się w sprzedaży!
Twoję imię
Miejscowość
Adres mailowy
Numer telefonu +48
© 2011 - 2024 dla KupBilecik.pl - internetowy system biletowy. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Zdobywaj wejściówki i śledź nasze profile
Facebook » Instagram »
Alert biletowy
Dodaj swój email lub telefon »
ZARZĄDZANIE COOKIES