KupBilecik

"Aleja zasłużonych" z Krystyną Jandą

16 marca 2022 o godz. 17:30

Poznań

- woj. Wielkopolskie

Collegium Da Vinci - Aula Artis, ul. gen. Tadeusza Kutrzeby 10

To wydarzenie już się odbyło!
Trwa ładowanie komentarzy...
Romuald: Super.Polecam.
Tomasz: Cudowne przedstawienie.Wciska w fotel.Powoduje łzy.Przywołuje uśmiech z bezsilności na to jaki ludzie ludziom potrafią zgotować los....Gra Aktorki-wiadomo:doskonała.Muzyka na żywo- niezwykle ekspresyjna. Połączenie projekcji video z siłą dźwięków i światła.Gdy milknie głos Aktorki- gasną światła i...umysł widza świdruje ciemność i bezdenna cisza.Żydowski śpiew zwiastuje powrót historii....Znakomity zabieg dramaturgiczny czeka widza w finale! Sztuka majstersztyk-warta upamiętnienia na płycie DVD.
Paweł: Wielka Artystka w MOIM mieście! Co za wspaniałe przeżycie.
Anna: Szanowna Dyrekcjo BCK, jestem niezmiernie i dozgonnie wdzięczna za to, że w tak niewielkim stosunkowo mieście, miało miejsce tak fantastyczne wydarzenie. Obejrzeć na scenie panią Krystynę Jandę, wzruszyć się do łez , zobaczyć ,jak wspaniały monodram o życiu przedstawiła to tak , jakby znaleźć się przez 2 godziny w innym logicznym, rozumnym, wspaniałym świecie. Fantastyczny spektakl, fantastyczna możliwość obcowania z aktorką - legendą i sztuką przez duże "S" Anna M-C
Mieczysław: Bardzo dobry spektak, pani JANDA jak zwykle reelacyjna !!! Niestety, fotele na widowni masakra!!!

Na zaproszenie Agencji GRUV ART

ALEJA ZASŁUŻONYCH Jarosław Mikołajewski

16.02.2022r. godz. 17:30 i 20.30
w Auli Artis w Poznaniu


Reżyseria: Krystyna Janda


Obsada:
Ona - Krystyna Janda
Mąż - Olgierd Łukaszewicz
Matka - Emilia Krakowska

Urzędniczka Ministerstwa Kultury - Dorota Landowska

Po wielu latach pracy twórczej, zanurzenia w świecie słów, idei, wzniosłych myśli, po latach życia w środowisku literackim, pisarka orientuje się, że kiedy umrze, jej mąż nie będzie miał za co jej pochować...


Opowieść o człowieku samym wobec siebie, wobec bliskich i obcych, wobec urzędnika, urzędniczki, matki, męża. Ale także opowieść o tych innych wobec poetki. Wszystko w ramach niezwykłej sytuacji-próby, którą bohaterka wymyśla ze skrajnej bezsilności i na którą sama siebie okrutnie wystawia. Dramat jednego z najciekawszych współczesnych poetów Jarosława Mikołajewskiego pisany przewrotną, prześmiewczą rozpaczą lub - jak kto woli - rozpaczliwą ironią z niemałą porcją czułości, a nawet poezji. Życiowe rozliczenie artystki? A może rozliczenie każdego, kto przez całe życie kultywuje marzenia, a w finale musi się zderzyć z twardą egzystencją? "Proszę - zaznacza Jarosław Mikołajewski - nie doszukiwać się w tej historii moich własnych doświadczeń. Pozlepiałem bohaterkę z różnych postaci, także z siebie, lecz - jak to się mówi - podobieństwo do świata rzeczywistego jest złudne".
UWAGA: W spektaklu padają niecenzuralne słowa.


Fragmenty recenzji:
Krystyna Janda w sztuce "Aleja Zasłużonych" jest jak brzytwa. Mocny tekst Jarosława Mikołajewskiego daje wybitnej aktorce pole do popisu. W efekcie powstała jedna z najlepszych ról Jandy w historii prowadzonych przez jej fundację teatrów i przedstawienie, obok którego nie można przejść obojętnie. / Jakub Panek, 27 września 2021


Czas trwania: 90 minut, bez przerwy

Fot. Robert Jaworski

Producent spektaklu:  Teatr Polonia
Organizator Poznańskiej Premiery: GRUV ART

Sprzedaż biletów na to wydarzenie została już zakończona!
Aby nie przegapić kolejnego występu tego artysty, aktywuj koniecznie Alert Fana!
Subskrybuj alerty i zamawiaj bilety przed innymi
Darmowy alert mailowy wydarzeń z okolicy!
Darmowy alert SMS wydarzeń z okolicy!
+48
Zobacz komentarze naszych klientów
Paweł
2023-07-22 10:09:18
"Wielka Artystka w MOIM mieście! Co za wspaniałe przeżycie."
Anna
2023-06-06 07:39:51
"Gorąco polecam Pani Krystyna - Wielka Aktorka Jest!!"
Romuald
2023-06-05 17:35:34
Ewelina
2023-06-01 10:39:40
"Świetnie spędzony czas, mnóstwo wzruszeń i humoru -zdecydowanie polecam"
Anna
2023-05-27 21:02:43
"Szanowna Dyrekcjo BCK, jestem niezmiernie i dozgonnie wdzięczna za to, że w tak niewielkim stosunkowo mieście, miało miejsce tak fantastyczne wydarzenie. Obejrzeć na scenie panią Krystynę Jandę, wzruszyć się do łez , zobaczyć ,jak wspaniały monodram o życiu przedstawiła to tak , jakby znaleźć się przez 2 godziny w innym logicznym, rozumnym, wspaniałym świecie. Fantastyczny spektakl, fantastyczna możliwość obcowania z aktorką - legendą i sztuką przez duże "S" Anna M-C"
Mieczysław
2022-09-08 17:51:09
"Bardzo dobry spektak, pani JANDA jak zwykle reelacyjna !!! Niestety, fotele na widowni masakra!!!"
Elżbieta
2022-09-08 09:10:55
"Poruszające, rewelacyjne - pod każdym względem - gry Krystyny Jandy, treści, scenografii, przemyśleń na dziś . Nie mogę uwolnić się od refleksji ..."
Tomasz
2022-09-08 01:36:51
"Cudowne przedstawienie.Wciska w fotel.Powoduje łzy.Przywołuje uśmiech z bezsilności na to jaki ludzie ludziom potrafią zgotować los....Gra Aktorki-wiadomo:doskonała.Muzyka na żywo- niezwykle ekspresyjna. Połączenie projekcji video z siłą dźwięków i światła.Gdy milknie głos Aktorki- gasną światła i...umysł widza świdruje ciemność i bezdenna cisza.Żydowski śpiew zwiastuje powrót historii....Znakomity zabieg dramaturgiczny czeka widza w finale! Sztuka majstersztyk-warta upamiętnienia na płycie DVD."
Barbara
2022-09-07 21:19:00
"Super. Bardzo odważna i mocna sztuka przez duże "S". Pani Krystyna Janda bije swoim blaskiem profesjonalizmu i cudowna osobowością. Prawdziwa kobieta z klasą. Muzycy górna półka. Chapeau bas."
Anna
2022-09-07 21:09:57
"Wzruszenie na granicy łez. Mistrzowskie, ascetyczne aktorstwo Pani Krystyny Jandy.Trudne do zdefiniowania emocje"
Zobacz inne wydarzenia z okolicy
21 lutego 2025
godz. 17:30

Kim jest Pan Schmitt - to więcej niż komedia

21 lutego 2025 o godz. 17:30
13 grudnia 2024
godz. 20:00

Trasa Rowerowa Tour

13 grudnia 2024 o godz. 20:00
16 lutego 2025
godz. 18:00

Kobiecy koncert światowych przebojów

16 lutego 2025 o godz. 18:00
19 listopada 2025
godz. 19:00

Woytek Mrozek Show - "Tańce i Melodie Świata"

19 listopada 2025 o godz. 19:00
18 stycznia 2025
godz. 19:15

Mayday Bigamistka

18 stycznia 2025 o godz. 19:15
26 lutego 2025
godz. 19:00

Maciej Maleńczuk - Klauzula sumienia

26 lutego 2025 o godz. 19:00
4 lutego 2025
godz. 19:30

Królewski Balet Klasyczny - Jezioro Łabędzie

4 lutego 2025 o godz. 19:30
15 marca 2025
godz. 19:00

Prezent urodzinowy

15 marca 2025 o godz. 19:00
10 stycznia 2025
godz. 18:00

Spektakl komediowy

10 stycznia 2025 o godz. 18:00
19 stycznia 2025
godz. 15:30

Jak daleko pada jabłko od jabłoni

19 stycznia 2025 o godz. 15:30
Powiązane wiadomości z tym artystą
Piosenka jest hołdem dla siły i jedności kobiet. To chęć wsparcia kobiet i pokazania, że w jedności siła, że nawet gdy są zupełnie różne, gdy wiele je dzieli, to wspólnie mogą przenosić góry. Bo kobieta to siła. Inspiracją do powstania utworu był serial telewizyjny TVN "Królestwo kobiet", którego premiera przewidziana jest na 18 października. Serial opowiada historię czterech zupełnie różnych kobiet, które nagle łączy przewrotny los. Przez jednego mężczyznę wpadają w sam środek kryminalnej intrygi. Dzieli je wszystko, ale tylko kiedy zaczną współpracować będą mogły stawić czoła światu. W rolach głównych wystąpią wybitne aktorki: Krystyna Janda, Gabriela Muskała, Karolina Gruszka i Aleksandra Adamska. "Królestwo Kobiet" to serial komediowy, w którym płeć piękna przejmuje kontrolę. Była i obecna żona, kochanka i tajemnicza kobieta, choć zupełnie różne, to połączy je "mężczyzna ich życia", a właściwie jego śmierć. Serial dostępny będzie także w Playerze pod tym linkiem. W kipie do piosenki poza roztańczonymi wokalistkami zobaczymy również fragmenty serialu. Kayah wraz z Mery Spolsky ubrały tę historię w swoją wrażliwość, przepuściły przez rwącą się do tańca energię i stworzyły nowy hymn jedności wszystkich mądrych kobiet, które na pewno odnajdą w nim wiele pokrzepienia i inspiracji. - Mery Spolsky jest dla mnie fenomenem - mówi Kayah. - Uwielbiam jej "Bigotkę", a po jej wersji #hot16challenge2 zupełnie zawładnęła moim sercem. Jest inteligentna i błyskotliwa. Pisze świetne teksty. Gdy zapadła decyzja, że tworzymy razem singiel, wystarczyło jedno spotkanie byśmy razem złapały na czym nam zależy i jak ma wyglądać utwór oraz co chcemy nim przekazać. Do tego wszystkiego Mery jest absolutnie przemiłą dziewczyną, jej uśmiech odpędza najciemniejsze chmury. Chciałyśmy dać naszym singlem dużo dobrej energii wszystkim cudownym Królowym oraz świetnym Królom. Serial, który był inspiracją do napisania tego utworu zapowiada się jako bardzo dobra rozrywka. Sama będę śledzić losy głównych bohaterek, bo na tę chwilę miałam okazję obejrzeć dwa pierwsze odcinki i już mnie wciągnęło. Na planie klipu do singla "Królestwo Kobiet" bawiłyśmy się wyśmienicie, sama nie wiem, skąd mam jeszcze tyle energii? (śmiech) Mam nadzieję, że to się wszystkim słuchaczom udzieli. - Kiedy dostałam propozycję, aby stworzyć numer z królową Kayah to wiedziałam, że powstanie coś szałowego - dodaje Mery Spolsky. - Napisałyśmy wspólnie hymn dla wszystkich królowych, królowych nocy, królowych dram, królowych życia, Królowych Spolsky. Dla mnie Kayah jest absolutną królową polskiej sceny muzycznej, dlatego wystąpić u jej boku to zaszczyt i ogromna nobilitacja. Od razu poczułyśmy wspólny wajb, a piosenka powstała bardzo szybko! Mamy nadzieję, że równie szybko porwie do tańca wszystkich króli i królowe. Bardzo się cieszę na taką kolaborację i uwielbiam kolorowy klip, który pokazuje, że w Królestwie Kobiet można bywać zarówno w szlafroku jak i w obcisłej sukience czy sportowych butach! AUUU! Kocham Kayah i nasze "Królestwo Kobiet".
"Królestwo Kobiet" to komedia, w której płeć piękna przejmuje kontrolę. Była i obecna żona, kochanka i tajemnicza kobieta. Zupełnie różne, a połączy je "mężczyzna ich życia", a właściwie jego śmierć. W spadku zamiast majątku otrzymują firmę i długi u miejscowego gangstera. Cztery zwyczajne kobiety szukające miłości, próbujące okiełznać swoje życie, nieświadomie wplątują się w samo centrum przestępczych porachunków. Choć trudno polubić nową żonę byłego męża, a tym bardziej jego kochankę, dziewczyny szybko jednoczą siły, bo tylko razem są nie do pokonania. - W serialu chcieliśmy dać widzom przede wszystkim wspaniałą rozrywkę, ostry humor i wiele okazji do śmiechu - mówi producent, Tomasz Blachnicki. - Główną osią serialu jest kobieca siła i solidarność, która rodzi się między bohaterkami w ekstremalnych okolicznościach. Wszystko zaś mogło się udać tylko dzięki cudownym aktorkom, które nie tylko tchnęły życie w te postaci, ale przy okazji świetnie bawiły się razem na planie. W serialu zagrają Krystyna Janda, Gabriela Muskała, Karolina Gruszka, Aleksandra Adamska, Justyna Schneider, Rafał Maćkowiak, Artur Żmijewski i Jan Peszek. Reżyserem jest Maciej Bochniak, autorem zdjęć Paweł Flis. Zespół scenarzystów pod nadzorem Kaśki Śliwińskiej-Kłosowicz tworzą: Hanna Węsierska, Dana Łukasińska, Karolina Szymczyk-Majchrzak i Wojciech Saramonowicz, za scenografię odpowiada Marcelina Początek-Kunikowska, za kostiumy Magdalena Sekrecka i Małgorzata Skorupa, zaś za charakteryzację Jolanta Madejska-Witek. Kierownikiem produkcji jest Krzysztof Łojan, a producentem Tomasz Blachnicki.
Bohaterka międzynarodowej produkcji, Maria Linde, to pierwsza główna rola Krystyny Jandy od czasu "Tataraku" Andrzeja Wajdy (2009). Jest to powrót w wielkim stylu – aktorka za swój występ zdobyła specjalną nagrodę jury dla najlepszej aktorki na festiwalu Sundance, jednym z najważniejszych międzynarodowych festiwali filmowych. Na ekranie Krystynie Jandzie partneruje Kasia Smutniak, Antonio Catania, Lorenzo de Moor, Vincent Riotta, Robin Renucci. Polska premiera jest zaplanowana na 10 maja. – Byłam przy tym projekcie właściwie prawie od pomysłu - podkreśla Krystyna Janda. - Od początku bardzo mi się podobał, chociaż był kontrowersyjny, raczej trudny. Lubię takie zagadki, takie rzeczy do grania. Maria Linde to bardzo interesująca postać, a historia filmowa przede wszystkim porusza tak współczesne i żywo aktualne problemy, że wydawało mi się to naprawdę ważne. – To jest tak olbrzymia osobowość, tak wielka aktorka, że ta rola została napisana specjalnie dla niej - mówi Jacek Borcuch, reżyser i współautor scenariusza (razem z Szczepanem Twardochem). - Krystyna wiedziała od początku, że taki film powstaje, i przez dwa lata czytała wszystkie kolejne wersje scenariusza. Było ich kilka – osiem lub siedem. Na początku zaniosłem jej bodajże z pięć zapisanych kartek, taki koncept: co to za postać, o co chodzi, gdzie są punkty dramatyczne. I bardzo jej się to spodobało. Od samego początku Krystyna Janda była punktem odniesienia do napisania tej historii. "Słodki koniec dnia" to historia o miłości, tęsknocie i utraconych nadziejach. O lęku przed nieznanym i pasji życia. Miejscem akcji filmu jest włoska prowincja, etruskie miasto Volterra. Tu od lat mieszka Maria – polska poetka, laureatka Nagrody Nobla, autorytet moralny. Świat bohaterów zostaje wywrócony do góry nogami, gdy otrzymują szokującą wiadomość o zamachu terrorystycznym w Rzymie. Bezkompromisowość i niepoprawność polityczna Marii okazują się mieć dramatyczne konsekwencje. Mimo, że główną bohaterką filmu jest dojrzała kobieta, intelektualistka i polska emigrantka, to w tle filmu można odnaleźć szeroki kontekst społeczny i polityczny oraz Europę zmagającą się z narastającymi niepokojami i wynikającymi z nich zamachami terrorystycznymi. – Zawsze ciekawiło mnie, co się dzieje w domach wykształconych Europejczyków w takich momentach jak zamachy w Paryżu, Brukseli czy Londynie. Jak tam rozkładają się te głosy? - podkreśla Jacek Borcuch. - Na zewnątrz ten poprawny politycznie komunikat, który dochodzi do mediów i który jest powielany, jest żaden. Poza oczywistym potępieniem zła nie pojawiało się nic o tym, że musimy z tym walczyć, jesteśmy z rodzinami, nie pozwolimy, żeby ktokolwiek zniszczył naszą kulturę i kropka. To było trzy, cztery, pięć zdań. Nigdy nie szła za tym jakaś spójna polityka.
Bohaterka międzynarodowej produkcji, Maria Linde, to pierwsza główna rola Krystyny Jandy od czasu "Tataraku" Andrzeja Wajdy (2009). Jest to powrót w wielkim stylu – aktorka za swój występ zdobyła specjalną nagrodę jury dla najlepszej aktorki na festiwalu Sundance, jednym z najważniejszych międzynarodowych festiwali filmowych. Na ekranie Krystynie Jandzie partneruje Kasia Smutniak, Antonio Catania, Lorenzo de Moor, Vincent Riotta, Robin Renucci. Polska premiera jest zaplanowana na 10 maja. – Byłam przy tym projekcie właściwie prawie od pomysłu - podkreśla Krystyna Janda. - Od początku bardzo mi się podobał, chociaż był kontrowersyjny, raczej trudny. Lubię takie zagadki, takie rzeczy do grania. Maria Linde to bardzo interesująca postać, a historia filmowa przede wszystkim porusza tak współczesne i żywo aktualne problemy, że wydawało mi się to naprawdę ważne. – To jest tak olbrzymia osobowość, tak wielka aktorka, że ta rola została napisana specjalnie dla niej - mówi Jacek Borcuch, reżyser i współautor scenariusza (razem z Szczepanem Twardochem). - Krystyna wiedziała od początku, że taki film powstaje, i przez dwa lata czytała wszystkie kolejne wersje scenariusza. Było ich kilka – osiem lub siedem. Na początku zaniosłem jej bodajże z pięć zapisanych kartek, taki koncept: co to za postać, o co chodzi, gdzie są punkty dramatyczne. I bardzo jej się to spodobało. Od samego początku Krystyna Janda była punktem odniesienia do napisania tej historii. "Słodki koniec dnia" to historia o miłości, tęsknocie i utraconych nadziejach. O lęku przed nieznanym i pasji życia. Miejscem akcji filmu jest włoska prowincja, etruskie miasto Volterra. Tu od lat mieszka Maria – polska poetka, laureatka Nagrody Nobla, autorytet moralny. Świat bohaterów zostaje wywrócony do góry nogami, gdy otrzymują szokującą wiadomość o zamachu terrorystycznym w Rzymie. Bezkompromisowość i niepoprawność polityczna Marii okazują się mieć dramatyczne konsekwencje. Mimo, że główną bohaterką filmu jest dojrzała kobieta, intelektualistka i polska emigrantka, to w tle filmu można odnaleźć szeroki kontekst społeczny i polityczny oraz Europę zmagającą się z narastającymi niepokojami i wynikającymi z nich zamachami terrorystycznymi. – Zawsze ciekawiło mnie, co się dzieje w domach wykształconych Europejczyków w takich momentach jak zamachy w Paryżu, Brukseli czy Londynie. Jak tam rozkładają się te głosy? - podkreśla Jacek Borcuch. - Na zewnątrz ten poprawny politycznie komunikat, który dochodzi do mediów i który jest powielany, jest żaden. Poza oczywistym potępieniem zła nie pojawiało się nic o tym, że musimy z tym walczyć, jesteśmy z rodzinami, nie pozwolimy, żeby ktokolwiek zniszczył naszą kulturę i kropka. To było trzy, cztery, pięć zdań. Nigdy nie szła za tym jakaś spójna polityka.
Polska aktorka została doceniona za rolę obrazie "Słodki koniec dnia" Jacka Borcucha. W filmie zagrała także Kasia Smutniak. Krystyna Janda dostała nagrodę aktorską w sekcji World Cinema Dramatic Competition. Zwycięzcą tej kategorii okazał się film "The Souvenir" z Tildą Swinton. W sekcji U.S. Dramatic Competition główna nagroda powędrowała do twórców obrazu "Clemency" z Aldisem Hodge'em i Alfre Woodard. "Słodki koniec dnia" to historia o miłości, tęsknocie i utraconych nadziejach. O lęku przed nieznanym i pasji życia. Miejscem akcji filmu jest włoska prowincja, etruskie miasto Volterra. Tu od lat mieszka Maria – polska poetka, laureatka Nagrody Nobla, autorytet moralny. Świat bohaterów zostaje wywrócony do góry nogami, gdy otrzymują szokującą wiadomość o zamachu terrorystycznym w Rzymie. Bezkompromisowość i niepoprawność polityczna Marii okazują się mieć dramatyczne konsekwencje. W roli Marii zobaczymy Krystynę Jandę. W roli córki partneruje jej Kasia Smutniak. W projekt zaangażowana jest międzynarodowa obsada, m.in. Antonio Catania, Lorenzo de Moor, Vincent Riotta, Robin Renucci. Autorami scenariusza są Jacek Borcuch i Szczepan Twardoch. Dla pierwszego z nich będzie to piąty tytuł na podstawie autorskiego scenariusza (po m.in. "Wszystko, co kocham" i "Nieulotnych"). Dla Szczepana Twardocha, autora książek "Morfina" czy "Król" i laureata Nagrody Fundacji im. Kościelskich, Nagrody Nike i Paszportu "Polityki", to debiut w roli scenarzysty. Za zdjęcia odpowiada Michał Dymek ("Najpiękniejsze fajerwerki ever"), a za scenografię Elwira Pluta ("Atak Paniki", "Body/ciało").
"Słodki koniec dnia" ("Dolce Fine Giornata"), nowy film Jacka Borcucha z Krystyną Jandą i Kasią Smutniak w rolach głównych za kilka dni będzie miał światową premierę podczas rozpoczynającego się dziś Festiwalu Filmowego Sundance. Festiwal Sundance to największy i najgłośniejszy festiwal kina niezależnego w Stanach Zjednoczonych i na świecie. Odbywa się corocznie w Park City w stanie Utah. Festiwal jest uznawany za kopalnię talentów i punkt wyjścia do sukcesu również w kinie mainstreamowym. Przewodniczącą tegorocznego jury jest Jane Campion. Pierwszy pokaz "Słodkiego końca dnia" odbędzie się w poniedziałek, 28 stycznia. Festiwal potrwa do 3 lutego. - Sundance to niezwykłe doświadczenie. To jeden z najważniejszych filmowych festiwali świata - mówi Jacek Borcuch, który już trzeci raz bierze udział w festiwalu (wcześniej prezentował tam filmy "Wszystko, co kocham" i "Nieulotne"). - Jego klimat jest nieporównywalny z niczym, co znam. Wracam tam, jak do rodziny za oceanem, z nadzieją na dobry czas i wielkie emocje. "Słodki koniec dnia" to historia o miłości, tęsknocie i utraconych nadziejach. O lęku przed nieznanym i pasji życia. Miejscem akcji filmu jest włoska prowincja, etruskie miasto Volterra. Tu od lat mieszka Maria – polska poetka, laureatka Nagrody Nobla, autorytet moralny. Świat bohaterów zostaje wywrócony do góry nogami, gdy otrzymują szokującą wiadomość o zamachu terrorystycznym w Rzymie. Bezkompromisowość i niepoprawność polityczna Marii okazują się mieć dramatyczne konsekwencje. W roli Marii zobaczymy Krystynę Jandę. W roli córki partneruje jej Kasia Smutniak. W projekt zaangażowana jest międzynarodowa obsada, m.in. Antonio Catania, Lorenzo de Moor, Vincent Riotta, Robin Renucci. Autorami scenariusza są Jacek Borcuch i Szczepan Twardoch. Dla pierwszego z nich będzie to piąty tytuł na podstawie autorskiego scenariusza (po m.in. "Wszystko, co kocham" i "Nieulotnych"). Dla Szczepana Twardocha, autora książek "Morfina" czy "Król" i laureata Nagrody Fundacji im. Kościelskich, Nagrody Nike i Paszportu "Polityki", to debiut w roli scenarzysty. Za zdjęcia odpowiada Michał Dymek ("Najpiękniejsze fajerwerki ever"), a za scenografię Elwira Pluta ("Atak Paniki", "Body/ciało").
X
Chcesz, abyśmy powiadamiali Cię o nowych wydarzeniach Krystyna Janda w Twojej okolicy?
Zostaw nam swoje dane, a natychmiast poinformujemy Cię, jak tylko nowe wydarzenie pojawi się w sprzedaży!
Twoję imię
Miejscowość
Adres mailowy
Numer telefonu +48
© 2011 - 2024 dla KupBilecik.pl - internetowy system biletowy. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Zdobywaj wejściówki i śledź nasze profile
Facebook » Instagram »
Alert biletowy
Dodaj swój email lub telefon »
ZARZĄDZANIE COOKIES