spektakl w reż. Andrzeja Strzeleckiego
14 października 2018 o godz. 19:00
Łódź
- woj. ŁódzkieTeatr Muzyczny, ul. Północna 47/51
To wydarzenie już się odbyło!
Trwa ładowanie komentarzy...
Teresa: Świetny spektakl, zarówno pod względem gry aktorskiej, jak i reżyserii.
Mnie osobiście bardziej podobała się pierwsza część przedstawienia.
Wspaniała gra aktorska zwłaszcza p.Krzysztofa Tyńca i p.Ewy Telega.
Można wspaniale odpocząć oglądając tę sztukę.
Justyna: Bez szału Ale było w porządku
Urszula: Byłam,zobaczyłam.Szału nie ma. Rozczarowała mnie gra Krzysztofa Tyńca.Świetny Wiktor Zborowski i Magda Zawadzka.Ogólnie można sobie darować.Nie polecam sztuki.
Renata: Bardzo mi się podobało! Jestem pod szczególnym wrażeniem pani Magdaleny Zawadzkiej. To co zrobiła z postacią przez siebie graną to majstersztyk!
Irena: Spore rozczarowanie. Czytając opis spodziewaliśmy się czegoś więcej: bardziej wartkiej akcji, może więcej lekkości... 1 akt bardzo nużący, 2 akt nieco lepszy, ale ogólnie drętwo i mało zabawnie.
Sztuka, dla której można zabić. "Śmiertelna pułapka" napisana przez Irę Levina (autora m. in. "Dziecka Rosemary", czy "Żon ze Stepford") to doskonałe połączenie inteligentnego humoru i kryminalnej historii - na Broadwayu wystawiana była ponad 1 800 razy! Sidney Bruhl (Krzysztof Tyniec), popularny autor broadwayowskich thrillerów, pozornie wiedzie szczęśliwe i spokojne życie w swoim domu w Connecticut. W rzeczywistości cierpi na brak weny, co powoduje frustrację i coraz poważniejsze problemy finansowe. Szansę na rozwiązanie swoich problemów widzi w chwili, gdy jego student Clifford (Aleksandar Milićević) przysyła mu tekst swojej pierwszej sztuki z prośbą o opinię. Wspólnie z żoną Myrą (Ewa Telega) obmyśla plan, który ma zapewnić mu fortunę i wieczną sławę. Nie wszystko idzie jednak po ich myśli. Akcja plącze się, a komiczne i zaskakujące zwroty trzymają w napięciu do finału.
Subskrybuj alerty i zamawiaj bilety przed innymi
Darmowy alert mailowy wydarzeń z okolicy!
Darmowy alert SMS wydarzeń z okolicy!
Zobacz komentarze naszych klientów
Teresa
2019-03-11 14:17:38
"Świetny spektakl, zarówno pod względem gry aktorskiej, jak i reżyserii.
Mnie osobiście bardziej podobała się pierwsza część przedstawienia.
Wspaniała gra aktorska zwłaszcza p.Krzysztofa Tyńca i p.Ewy Telega.
Można wspaniale odpocząć oglądając tę sztukę."
Urszula
2019-03-11 13:12:43
"Byłam,zobaczyłam.Szału nie ma. Rozczarowała mnie gra Krzysztofa Tyńca.Świetny Wiktor Zborowski i Magda Zawadzka.Ogólnie można sobie darować.Nie polecam sztuki."
Ewa
2019-03-11 07:44:11
"ciekawa fabuła, sztuka godna polecenia"
Gracjan
2019-03-10 13:08:41
"Z inteligentnym humorem w tej sztuce bym nie przesadzał. Jest tam parę drobiazgów zabawnych ale zasadniczo to kryminał. Pani Zawadzka dostała rolę do rozbawiania ale jest to raczej błazenada a nie humor. Całość raczej średnia. Dałbym mniej ale pan Zborowski swoją niestety krótką rolą ratował poziom."
Magdalena
2019-03-10 08:53:53
"Zaskakujące zwroty akcji"
Michał
2019-03-10 08:14:24
"Super. Spędziliśmy z żoną doskonały wieczór."
Grazyan
2019-03-09 08:44:30
"Trochę za mało akcji. Pani Zawadzka bardzo dobrze zagrała. Przyjemnie spędzony czas."
Renata
2019-03-07 13:57:41
"Bardzo mi się podobało! Jestem pod szczególnym wrażeniem pani Magdaleny Zawadzkiej. To co zrobiła z postacią przez siebie graną to majstersztyk!"
Justyna
2019-03-05 08:26:03
"Bez szału Ale było w porządku"
Irena
2019-03-05 00:29:13
"Spore rozczarowanie. Czytając opis spodziewaliśmy się czegoś więcej: bardziej wartkiej akcji, może więcej lekkości... 1 akt bardzo nużący, 2 akt nieco lepszy, ale ogólnie drętwo i mało zabawnie."
Zobacz inne wydarzenia z okolicy
5 kwietnia 2025
godz. 16:00
LUBIĘ WRACAĆ TAM. NOWE ARANŻACJE POLSKIEJ PIOSENKI
5 kwietnia 2025 o godz. 16:00
11 grudnia 2024
godz. 19:00
"Kiedyś, a dziś" - NOWY PROGRAM 2024
11 grudnia 2024 o godz. 19:00
11 grudnia 2024
godz. 19:00
Krystian Ochman - Klasycznie
11 grudnia 2024 o godz. 19:00
6 grudnia 2024
godz. 18:00
11 stycznia 2025
godz. 19:00
11 stycznia 2025
godz. 20:00
Mistrz i Małgorzata Rockowy Teatr
11 stycznia 2025 o godz. 20:00
9 stycznia 2025
godz. 20:00
Ewa Stasiewicz w nowym programie: Przebudzenie!
9 stycznia 2025 o godz. 20:00
5 marca 2025
godz. 19:00
Aleja największych rockowych przebojów
5 marca 2025 o godz. 19:00
10 lutego 2025
godz. 18:30
Klimakterium... i już - Największy humorystyczny hit!
10 lutego 2025 o godz. 18:30
Powiązane wiadomości z tym artystą
Historia Króla Lwa to jedna z najpiękniejszych opowieści w dziejach kina. Po 25 latach od premiery kultowej animacji Jon Favreau ponownie zabiera widzów na afrykańskie sawanny… Simba jest młodym, prawowitym następcą tronu po swoim ojcu – królu Mufasie. Jednak nie wszyscy mieszkańcy królestwa cieszą się z jego narodzin. Następcą Mufasy był bowiem dotąd jego brat – Skaza, który nie zamierza tak łatwo oddać władzy. Knując spisek i posuwając się do zdrady, doprowadza do tragedii, w wyniku której to jemu przypada w udziale tron. Simba zostaje wygnany, ale pozostając wierny naukom swojego ojca, Mufasy, bierze sobie do serca swoje królewskie przeznaczenie. Z pomocą dwójki nowopoznanych przyjaciół zamierza odzyskać należne dziedzictwo. Wcześniej musi jednak odszukać swoją drogę ku dorosłości.
W polskiej obsadzie występują Wiktor Zborowski (Mufasa), Marcin Januszkiewicz (Simba), Artur Żmijewski (Skaza), Danuta Stenka (Sarabi), Michał Piela (Pumba), Maciej Stuhr (Timon), Jerzy Stuhr (Rafiki) i Piotr Polk (Zazu).
Premiera 19 lipca.
"Małomiasteczkowy" nie znika z czołówki list sprzedażowych w Polsce od prawie 30 tygodni. Album osiągnął status diamentowej płyty, tak samo jak dwa poprzednie krążki tego wykonawcy - "Comfort and Happiness" oraz " Annoyance and Disappointment". Podsiadło jest zatem niekwestionowanym rekordzistą Oficjalnej Listy Sprzedaży (OLiS). Dwa pierwsze single z płyty, "Małomiasteczkowy" oraz "Nie ma fal" przez wiele tygodni są czołówką radiowych list przebojów i serwisów streamingowych, zyskując odpowiednio statusy diamentu i potrójnej platyny.
Dawid Podsiadło dziś właśnie wyprzedał wspólny koncert z Taco Hemingwayem na PGE Narodowym (28 września 2019 r.). W ciągu trzech godzin fani zakupili ponad 98 procent biletów, finalnie wykupując wszystkie w ciągu 5 dni. Taco Hemingway w ubiegłym roku, tak samo jak Podsiadło, zagrał wyprzedaną trasę promując album "Café Belga". Również jego projekt z Quebonafide bił rekordy popularności. Nadchodzący koncert na PGE Narodowym będzie pierwszym po dłuższej przerwie i jedynym, jaki artysta zagra w tym roku.
Fani spekulują na temat tego, jak będzie wyglądać koncert, a Podsiadło z zaskoczenia ogłasza premierę teledysku do trzeciego singla z płyty. Prawem serii można zatem spodziewać się teledysku wyjątkowego i tylko nieliczni szczęśliwcy, uczestniczący w jego produkcji, zachowują pokerowe twarze, pytani o skalę przedsięwzięcia. Wystarczy jednak rzucić okiem na kredyty i obsadę, aby zyskać świadomość, na co czekamy. Premiera tego teledysku będzie chyba najmilszym urodzinowym prezentem Dawida Podsiadło.
"Trofeów" w wersji radio edit można posłuchać już dziś, ale na najpilniej strzeżony teledysk w kraju trzeba będzie poczekać do jutra, do godziny 13:00.
Wojciech Mecwaldowski udzielił Asteriksowi polskiego głosu już po raz drugi (wcześniej wziął udział w dubbingu "Asteriksa i Obeliksa: Osiedla bogów"). – Wychowałem się na tej bajce. Asteriks, moje marzenie, spełnia się po raz drugi. Bardzo się cieszę, bo to fajny gość – wspomina aktor. – To była postać, która, po pierwsze, zafascynowała mnie swoją energią, ambicją, odwagą, a po drugie miała super kumpla, Obeliksa. Jako dziecko siedziałem i patrzyłem w telewizor jak zahipnotyzowany. I dwadzieścia parę lat temu naprawdę nie przypuszczałem, że będę kiedyś tym gościem.
Obeliksowi po raz kolejny udzielił głosu Wiktor Zborowski, związany z tym bohaterem od dwudziestu lat. – Wiktor jest wielki, pod każdym względem. Jego głos jest absolutnie adekwatny do tego, jak Obeliks wygląda i jak się porusza. Tak jak to było z Gérardem Depardieu. Oni obaj idealnie pasują do tej roli – opowiada Wojciech Mecwaldowski. Aktora od dziecka ujmowała przyjaźń bohaterów, oparta na różnicach nie tylko fizycznych, ale przede wszystkim mentalnych. – Rozbawiła mnie szczególnie scena, w której Asteriks tłumaczy Obeliksowi, że druidzi mają długie brody, a Obeliks jest przekonany, że wszyscy druidzi mają wspólną, długą brodę. Bardzo mnie to bawiło. Asteriks pada wtedy na ziemię i myśli: "jak to jest, że on w ogóle funkcjonuje?". Ale to też jest fascynujące, że czasami przyciągają się ludzie, którzy są kompletnie różni. Bo Asteriks jest mądrym gościem, a Obeliks ma troszeczkę mniejszy móżdżek. A może takiej samej wielkości, tylko u niego te zwoje idą w zupełnie innym kierunku... – śmieje się aktor.
Rolę czarnego charakteru przyjął Kuba Wojewódzki. – Zgodziłem się, bo to jest trochę film o ziołach, więc ma edukacyjny charakter – żartuje. – Zostałem obsadzony po warunkach. Mój bohater nazywa się Sulfuriks, brzmi to jak dobre lekarstwo na psychozę albo chorobę nerwową. Gram starego druida, zgorzkniałego, złośliwego, który kiedyś odnosił sukcesy, a dzisiaj mści się na całym świecie. Gram człowieka, który chce zdobyć złote runo w postaci pierwszego energetyka, jaki został wyprodukowany na świecie, czyli magicznego napoju druidów. A ja próbuję tymi dopalaczami handlować – opowiada Wojewódzki.
Showman wraca do dubbingu po długiej przerwie (wcześniej udzielił głosu w filmie "7 krasnoludków – historia prawdziwa"). – Mój plan jest taki, żeby za parę lat wygryźć Zborowskiego i zagrać Obeliksa. Pracuję nad tym. Najpierw masa – mówi. – Dubbing to jest dla mnie taka sama historia, jak praca w teatrze, w radiu czy w telewizji. Określasz, czy jesteś jakąś postacią, czy jesteś wyrazisty czy nie. Mój bohater jest bardzo wyrazisty w swoich negatywnych inklinacjach i myślę, że to jest dopiero sztuka, aby tak zagrać negatywnego bohatera, aby wychodzące z kina dzieci, wciąż go kochały. Ja swojego bohatera prowadzę na sposób bergmanowski. Sulfuriks jest mroczny, pogubiony, samotny, ale gdzieś w głębi serca jest też dobrym, nieco skrzywdzonym idealistą. To jest bohater romantyczny, zgorzkniały, mroczny, niejednoznaczny. Trochę jak z "Gwiezdnych wojen". I ja go tak przedstawiam.
Obaj aktorzy podkreślają, że w "Asteriksie i Obeliksie: Tajemnicy magicznego wywaru" ważny jest nie tylko humor, lecz także ponadczasowe przesłanie. – Te bajki i te komiksy są po prostu mądrze napisane. Nie starzeje się historia, przyjaźń tych bohaterów i pewne wartości, które mają i oni, i ludzie w wiosce. Bo to są dobre wartości – mówi Wojciech Mecwaldowski.
Wtóruje mu Kuba Wojewódzki: – Komiksy o Asteriksie są takim zbiorem prawd podstawowych. Że ważna jest solidarność, że ważna jest przyjaźń, że zwycięża dobro, że trzeba być człowiekiem uczciwym, prawym. To są kreskówkowe moralitety. Ja wierzę, że komiks to nie jest czcza zabawka, ale jasna opowieść o nie zawsze jasnym życiu.
– Piękne w tym filmie jest to, że taki napój, mówiąc językiem współczesnych medyków, to może być zwykłe placebo. To jest tylko iluzja, która nam pomaga poczuć się wielkimi. Jak czytałem komiksy z Asteriksem i Obeliksem, to zawsze jako przewrotne dziecko byłem przekonany, że to jest po prostu zwykły napar z ziółek. A tak naprawdę, to potęga drzemie w nich, tylko potrzebują takiego stymulatora – dodaje Wojewódzki.
Nominowani do Oscarów twórcy hitów: "Odlot" i "Wall-e" przedstawią ekranizację kultowego komiksu o Asteriksie i Obeliksie, w zupełnie nowej, animowanej odsłonie. Doskonały humor, wspaniali bohaterowie, szczypta magii i rewelacyjna zabawa od pierwszej do ostatniej minuty. Oto film, który zadowoli gusta widzów w każdym wieku. W polskiej obsadzie dubbingowej głosów tytułowym bohaterom użyczyli Wojciech Mecwaldowski i Wiktor Zborowski. Naprzeciw nich – w roli złego druida – stanie Kuba Wojewódzki. Autorem iskrzących dowcipem dialogów jest Jakub Wescile, współautor sukcesu takich filmów, jak: "Kraina Lodu", "Coco" i "Auta".
Po pechowym upadku z drzewa, podczas zbiorów jemioły, druid Panoramiks postanawia przejść na emeryturę. Wcześniej jednak musi zadbać o bezpieczeństwo wioski i znaleźć dla siebie godnego następcę. W towarzystwie Asteriksa i Obeliksa wyrusza więc w świat, w poszukiwaniu młodego utalentowanego druida, któremu mógłby powierzyć tajemnicę magicznego wywaru. Tymczasem o problemach Galów dowiadują się ich najwięksi wrogowie. Dowodzeni przez Juliusza Cezara i złego druida Sulfuriksa, Rzymianie wymyślają intrygę, która pozwoli im zdobyć przepis na eliksir siły. Tak rozpoczyna się wielka, zaczarowana przygoda – prawdziwy kocioł śmiechu i zaskakujących zdarzeń!
Wielki przebój francuskich ekranów w polskich kinach od 18 stycznia.
W ubiegłym roku, na tak zwanej długiej liście znalazło się 85 tytułów. W tym roku jest ich o 7 więcej. O nominacje walczą m.in. Michael Haneke (Austria), Angelina Jolie (Kombodża), Joachim Trier (Norwegia) czy Ruben Ostlund (Szwecja"), którego dzieło "The Square" otrzymało już Złotą Plamę w Cannes. Pierwszy raz swych kandydatów wystawiły Haiti, Honduras, Laos, Mozambik, Senegal i Syria.
Najpierw z 92 filmów wybranych zostanie 9, które trafią na krótką listę, a dopiero później - 23 stycznia, poznamy nominacje.
Kategoria Najlepszy film nieanglojęzyczny została wprowadzona w 1956 roku podczas 29. ceremonii.
Główną bohaterką "Pokotu" jest mieszkająca w Sudetach, emerytowana inżynierka Janina Duszejko. Astrolożka z zamiłowania i wegetarianka. Pewnej śnieżnej, zimowej nocy odnajduje ciało swojego sąsiada kłusownika. Okoliczności śmierci mężczyzny są niezwykle tajemnicze. Jedyne ślady, które znajdowały się wokół jego domu, to ślady saren. Duszejko, widząc niemoc policji, rozpoczyna własne, niekonwencjonalne śledztwo.
Zwiastun można obejrzeć pod tym adresem.
Scenariusz jest oparty na bestsellerowej powieści Olgi Tokarczuk, wydanej w 2009 roku przez Wydawnictwo Literackie, pt. "Prowadź swój pług przez kości umarłych". Autorką zdjęć jest Jolanta Dylewska. Muzykę do filmu skomponował Antoni Komasa-Łazarkiewicz. Zdjęcia do filmu były realizowane m.in.: w Międzygórzu, Bystrzycy, Nowej Rudzie i Berlinie.
Oto pełna lista tytułów ubiegających się o nominację do Oscara w kategorii Najlepszy film nieanglojęzyczny:
Afghanistan - "A Letter to the President" reż. Roya Sadat
Albania - "Daybreak" reż. Gentian Koçi
Algeria - "Road to Istanbul" reż. Rachid Bouchareb
Argentina - "Zama" reż. Lucrecia Martel
Armenia - "Yeva" reż. Anahit Abad
Australia - "The Space Between" reż. Ruth Borgobello
Austria - "Happy End" reż. Michael Haneke
Azerbaijan - "Pomegranate Orchard" reż. Ilgar Najaf
Bangladesh - "The Cage" reż. Akram Khan
Belgium - "Racer and the Jailbird" reż. Michaël R. Roskam
Bolivia - "Dark Skull" reż. Kiro Russo
Bosnia and Herzegovina - "Men Don’t Cry" reż. Alen Drljević
Brazil - "Bingo – The King of the Mornings" reż. Daniel Rezende
Bulgaria - "Glory" reż. Petar Valchanov - Kristina Grozeva
Cambodia - "First They Killed My Father" reż. Angelina Jolie
Canada - "Hochelaga - Land of Souls" reż. François Girard
Chile - "A Fantastic Woman" reż. Sebastián Lelio
China - "Wolf Warrior 2" reż. Wu Jing
Colombia - "Guilty Men" reż. Iván D. Gaona
Costa Rica - "The Sound of Things" reż. Ariel Escalante
Croatia - "Quit Staring at My Plate" reż. Hana Jušić
Czech Republic - "Ice Mother" reż. Bohdan Sláma
Denmark - "You Disappear" reż. Peter Schonau Fog
Dominican Republic - "Woodpeckers" reż. Jose Maria Cabral
Ecuador - "Alba" reż. Ana Cristina Barragán
Egypt - "Sheikh Jackson" reż. Amr Salama
Estonia - "November" reż. Rainer Sarnet
Finland - "Tom of Finland" reż. Dome Karukoski
France - "BPM (Beats Per Minute)" reż. Robin Campillo
Georgia - "Scary Mother" reż. Ana Urushadze
Germany - "In the Fade" reż. Fatih Akin
Greece - "Amerika Square" reż. Yannis Sakaridis
Haiti - "Ayiti Mon Amour" reż. Guetty Felin
Honduras - "Morazán" reż. Hispano Durón
Hong Kong - "Mad World" reż. Wong Chun
Hungary - "On Body and Soul" reż. Ildikó Enyedi
Iceland - "Under the Tree" reż. Hafsteinn Gunnar Sigurðsson
India - "Newton" reż. Amit V Masurkar
Indonesia - "Turah" reż. Wicaksono Wisnu Legowo
Iran - "Breath" reż. Narges Abyar
Iraq - "Reseba – The Dark Wind" reż. Hussein Hassan
Ireland - "Song of Granite" reż. Pat Collins
Israel - "Foxtrot" reż. Samuel Maoz
Italy - "A Ciambra" reż. Jonas Carpignano
Japan - "Her Love Boils Bathwater" reż. Ryota Nakano
Kazakhstan - "The Road to Mother" reż. Akhan Satayev
Kenya - "Kati Kati" reż. Mbithi Masya
Kosovo - "Unwanted" reż. Edon Rizvanolli
Kyrgyzstan - "Centaur" reż. Aktan Arym Kubat
Lao People’s Democratic Republic - "Dearest Sister" reż. Mattie Do
Latvia - "The Chronicles of Melanie" reż. Viestur Kairish
Lebanon - "The Insult" reż. Ziad Doueiri
Lithuania - "Frost" reż. Sharunas Bartas
Luxembourg - "Barrage" reż. Laura Schroeder
Mexico - "Tempestad" reż. Tatiana Huezo
Mongolia - "The Children of Genghis" reż. Zolbayar Dorj
Morocco - "Razzia" reż. Nabil Ayouch
Mozambique - "The Train of Salt and Sugar" reż. Licinio Azevedo
Nepal - "White Sun" reż. Deepak Rauniyar
Netherlands - "Layla M." reż. Mijke de Jong
New Zealand - "One Thousand Ropes" reż. Tusi Tamasese
Norway - "Thelma" reż. Joachim Trier
Pakistan - "Saawan" reż. Farhan Alam
Palestine - "Wajib" reż. Annemarie Jacir
Panama - "Beyond Brotherhood" reż. Arianne Benedetti
Paraguay - "Los Buscadores" reż. Juan Carlos Maneglia, Tana Schembori
Peru - "Rosa Chumbe" reż. Jonatan Relayze
Philippines - "Birdshot" reż. Mikhail Red
Poland - "Spoor" reż. Agnieszka Holland, Kasia Adamik
Portugal - "Saint George" reż. Marco Martins
Romania - "Fixeur" reż. Adrian Sitaru
Russia - "Loveless" reż. Andrey Zvyagintsev
Senegal - "Félicité" reż. Alain Gomis
Serbia - "Requiem for Mrs. J." reż. Bojan Vuletic
Singapore - "Pop Aye" reż. Kirsten Tan
Slovakia - "The Line" reż. Peter Bebjak
Slovenia - "The Miner" reż. Hanna A. W. Slak
South Africa - "The Wound" reż. John Trengove
South Korea - "A Taxi Driver" reż. Jang Hoon
Spain - "Summer 1993" reż. Carla Simón
Sweden - "The Square" reż. Ruben Östlund
Switzerland - "The Divine Order" reż. Petra Volpe
Syria - "Little Gandhi" reż. Sam Kadi
Taiwan - "Small Talk" reż. Hui-Chen Huang
Thailand - "By the Time It Gets Dark" reż. Anocha Suwichakornpong
Tunisia - "The Last of Us" reż. Ala Eddine Slim
Turkey - "Ayla: The Daughter of War" reż. Can Ulkay
Ukraine - "Black Level" reż. Valentyn Vasyanovych
United Kingdom - "My Pure Land" reż. Sarmad Masud
Uruguay - "Another Story of the World" reż. Guillermo Casanova
Venezuela - "El Inca" reż. Ignacio Castillo Cottin
Vietnam - "Father and Son" reż. Luong Dinh Dung
- Komisja Oscarowa złożona z przedstawicieli polskiego środowiska filmowego oraz dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej w składzie: Paweł Pawlikowski (przewodniczący), Grażyna Torbicka, Stefan Laudyn, Arthur Reinhardt, Tomasz Wasilewski, Agnieszka Smoczyńska oraz Magdalena Sroka wybrała film "Pokot" w reżyserii Agnieszki Holland na polskiego kandydata do Oscara w kategorii "Najlepszy Film Nieanglojęzyczny" - czytamy w oficjalnym komunikacie.
Główną bohaterką "Pokotu" jest mieszkająca w Sudetach, emerytowana inżynierka Janina Duszejko. Astrolożka z zamiłowania i wegetarianka. Pewnej śnieżnej, zimowej nocy odnajduje ciało swojego sąsiada kłusownika. Okoliczności śmierci mężczyzny są niezwykle tajemnicze. Jedyne ślady, które znajdowały się wokół jego domu, to ślady saren. Duszejko, widząc niemoc policji, rozpoczyna własne, niekonwencjonalne śledztwo.
Zwiastun można obejrzeć pod tym adresem.
Scenariusz jest oparty na bestsellerowej powieści Olgi Tokarczuk, wydanej w 2009 roku przez Wydawnictwo Literackie, pt. "Prowadź swój pług przez kości umarłych". Autorką zdjęć jest Jolanta Dylewska. Muzykę do filmu skomponował Antoni Komasa-Łazarkiewicz. Zdjęcia do filmu były realizowane m.in.: w Międzygórzu, Bystrzycy, Nowej Rudzie i Berlinie.
W filmie zagrali m.in.: Agnieszka Mandat, Wiktor Zborowski, Jakub Gierszał, Borys Szyc, Andrzej Grabowski, Tomasz Kot, Katarzyna Herman, Patricia Volny, Miroslav Krobot, Marcin Bosak i Andrzej Konopka.
- Kampanię promocyjną filmu Agnieszki Holland nieprzypadkowo zaczynamy na festiwalu w Toronto - wyjaśnia dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, Magdalena Sroka. - To bardzo ważne miejsce dla tytułów, które stają do oscarowej rywalizacji. Polski Instytut Sztuki Filmowej, podobnie jak w latach ubiegłych, będzie wspierał kampanię oscarową polskiego kandydata. W przypadku obecności "Pokotu" na shortliście, wsparcie ze strony Instytutu zostanie zwiększone.
"Pokot" wszedł na ekrany polskich kin 24 lutego 2017. Dzieło wyróżniono już m.in. Srebrnym Niedźwiedziem w Berlinie.
6 kwietnia "Pokot" już wszedł do kin na Słowacji, 18 kwietnia na ekrany w Czechach, a od 28 lipca jest prezentowany w Finlandii. W Norwegii dystrybutorem dzieła jest Another World Entertainment.
Główną bohaterką nowego filmu w reżyserii Agnieszki Holland jest mieszkająca w Sudetach, emerytowana inżynierka Janina Duszejko. Astrolożka z zamiłowania i wegetarianka. Pewnej śnieżnej, zimowej nocy odnajduje ciało swojego sąsiada kłusownika. Okoliczności śmierci mężczyzny są niezwykle tajemnicze. Jedyne ślady, które znajdowały się wokół jego domu, to ślady saren. Duszejko, widząc niemoc policji, rozpoczyna własne, niekonwencjonalne śledztwo.
Autorkami scenariusza do filmu są Agnieszka Holland i Olga Tokarczuk. Scenariusz jest oparty na bestsellerowej powieści Olgi Tokarczuk, wydanej w 2009 roku przez Wydawnictwo Literackie, pt. "Prowadź swój pług przez kości umarłych". Autorką zdjęć jest Jolanta Dylewska. Muzykę do filmu skomponował Antoni Komasa-Łazarkiewicz. Zdjęcia do filmu były realizowane m.in.: w Międzygórzu, Bystrzycy, Nowej Rudzie i Berlinie.
W filmie zagrali m.in.: Agnieszka Mandat, Wiktor Zborowski, Jakub Gierszał, Borys Szyc, Andrzej Grabowski, Tomasz Kot, Katarzyna Herman, Patricia Volny, Miroslav Krobot, Marcin Bosak i Andrzej Konopka.
X
Chcesz, abyśmy powiadamiali Cię o nowych wydarzeniach Śmiertelna Pułapka w Twojej okolicy?
Zostaw nam swoje dane, a natychmiast poinformujemy Cię, jak tylko nowe wydarzenie pojawi się w sprzedaży!
Zostaw nam swoje dane, a natychmiast poinformujemy Cię, jak tylko nowe wydarzenie pojawi się w sprzedaży!
Kliknij TUTAJ aby powróć do wersji mobilnej strony