KONCERT promujący nową płytę "Poliamoria"
28 kwietnia 2018 o godz. 20:00
Kraków
- woj. MałopolskieKlub Alchemia, Estery 5
To wydarzenie już się odbyło!
Trwa ładowanie komentarzy...
Jan: Niestandardowa sceneria. Ciepła pomimo deszczyku atmosfera. Poziom artystyczny bez zarzutu. Organizator na poziomie. A sama impreza miała miejsce 8 lipca 2022 na Zamku Kazimierzowskim w Przemyślu. Jan R.
Małgorzata: Koncert w klimatycznym miejscu , atmosfera kameralna ...tak jak lubię. Świetny koncert..
Katarzyna: Piękny, wyczekany koncert!
Wojciech: Jak zwykle artysta w dobrej formie i z dystansem do rzeczywistości...
Artur: Polecam. Super
Limboski wyrósł z amerykańskich źródeł piosenki rockowej. Jako miłośnik analogowego sposobu nagrywania doskonale zgłębił korzenie bluesa i folku, a obecnie rozwija te inspiracje poszukiwaniu własnego stylu. W 2010 roku nagrał płytę "Cafe Brumba" z knajpowymi balladami, którą promował zapomniany przez wielu utwór "Piosenka dla mężatki". Nagły zwrot w stronę estetyki lo-fi i bluesowa w "Tribute to Georgie Buck", dał mu nominację do Fryderyków 2012. W międzyczasie wystąpił w telewizyjnym show Polsatu "Must be the music" - wykonanie utworu "Czarny Otello" zapewniło mu miejsce w półfinale. W 2016 roku wydał album "One Man Madness" . Tego samego roku w październiku premierę miała jego najnowsza płyta "W trawie. I inne jeszcze młode", której patronem został Program Trzeci Polskiego Radia.
20.04.2018 roku odbędzie się premiera najnowszego albumu Limboskiego "Poliamoria". To najbardziej dojrzały tekstowo i dopracowany muzycznie materiał w dotychczasowej karierze Limboskiego. Tym razem pielęgnowana od wielu lat słabość do amerykańskiej muzyki źródeł (bluesa, folku i korzennego rock'n'rolla) to dla Limboskiego zaledwie punkt wyjścia. Celem - napisanie piosenek nośnych i przystępnych, a zarazem mądrych i urzekających stylistycznym bogactwem. Na wszystkich tych polach artysta odnosi bezdyskusyjny sukces. W programie "Poliamorii" znalazły się ostre, dynamiczne riffy gitarowe, ale też egzystencjalne w wymowie ballady podszyte duchem gospel czy country. Limboski jak mało kto bawi się polskim słowem, unika dosłowności, a i tak często trafia w sedno. Płytę promuje singiel "Nie idź tam". Całość spaja produkcyjna ręka Marcina Borsa, dzięki któremu nagrania oddychają i mienią się barwami.
Skład zespołu:
Limboski - gitary, wokal
Dominik Bieńczycki - gitara basowa, skrzypce
Jacek Cichocki - instrumenty klawiszowe, chórki
Jakub Rutkowski - perkusja
Subskrybuj alerty i zamawiaj bilety przed innymi
Darmowy alert mailowy wydarzeń z okolicy!
Darmowy alert SMS wydarzeń z okolicy!
Zobacz komentarze naszych klientów
Wojciech
2022-07-11 14:26:12
"Jak zwykle artysta w dobrej formie i z dystansem do rzeczywistości..."
Jan
2022-07-11 11:27:23
"Niestandardowa sceneria. Ciepła pomimo deszczyku atmosfera. Poziom artystyczny bez zarzutu. Organizator na poziomie. A sama impreza miała miejsce 8 lipca 2022 na Zamku Kazimierzowskim w Przemyślu. Jan R."
Mariola
2022-07-11 11:21:12
"Super koncert jesteśmy bardzo zadowoleni. Klimat miejsca rewelacja, z niecierpliwością czekam na następne koncerty w tym wyjątkowym miejscu. Arenda Będzin jest moc. Limbowski fantastyczny jak zawsze."
Artur
2022-07-11 09:27:51
"Polecam. Super"
Sebastian
2022-07-11 06:29:49
"Limboski artysta przez duże A. Występ na wysokim poziomie."
Małgorzata
2022-07-10 21:53:00
"Koncert w klimatycznym miejscu , atmosfera kameralna ...tak jak lubię. Świetny koncert.."
Dariusz
2022-07-10 20:27:41
"Godny polecenia. Bardzo nastrojowy, momentami niezwykle energetyczny, świetny występ rewelacyjnego artysty:)."
Basia
2022-07-09 20:23:21
"Pan Limboski świetny, zabawny, jednak organizacja wydarzenia całkowicie nieprzemyślana. Artysta mimo, ze starał się bardzo, słabo prezentował się pod foliowym namiocikiem, jak na tanim festynie. Bylo zimno i deszczowo. Mozna bylo przenieść wszystkich do sali widowiskowej. Zmokliśm, ludzie zasłaniali parasolami, a polowy testow nie słyszeliśmy. Na pewno w tej formie nie wezmę więcej udziału. Wyszliśmy rozczarowani brakiem profesjonalizmu organizatorów"
Katarzyna
2021-09-20 21:17:28
"Piękny, wyczekany koncert!"
Bogdan
2021-09-20 21:07:57
"Wszystko wspaniale"
Zobacz inne wydarzenia z okolicy
18 grudnia 2024
godz. 20:00
Piosenka jest dobra na wszystko
18 grudnia 2024 o godz. 20:00
22 grudnia 2024
godz. 18:00
Hołdys / Waglewski / Karimski Orchestra
22 grudnia 2024 o godz. 18:00
28 stycznia 2025
godz. 11:00
Muzeum Banksy - bilet upoważniający do wejścia w ciągu całego dnia (od godz. 11:00)
28 stycznia 2025 o godz. 11:00
9 lutego 2025
godz. 15:30
Przezabawna farsa w gwiazdorskiej obsadzie! Hit 2023!
9 lutego 2025 o godz. 15:30
7 grudnia 2024
godz. 19:00
Zbychu Grabowski - Testy nowego materiału
7 grudnia 2024 o godz. 19:00
8 lutego 2025
godz. 19:00
25 kwietnia 2025
godz. 17:00
Krzysztof Cugowski - 55 lat na scenie
25 kwietnia 2025 o godz. 17:00
Powiązane wiadomości z tym artystą
Utwór nosi tytuł "Odmrożeni". Towarzyszący nagraniu klip powstał z pomocą fanów, którzy nadsyłali artystom swe filmiki. Z efektem można zapoznać się poniżej.
Na tym jednak nie koniec dobrych wiadomości. Muzycy zapowiadają koncerty.
- Miło jest nam ogłosić, że dzięki współpracy z Radio Nowy Świat, które zaczyna nadawać już 10 lipca, ruszamy w letnią trasę koncertową Limboski & Sosnowski, w konwencji "double bill" - czytamy. - Bluesowe rytmy, zaskakujące zwroty akcji i czarny humor będą ich stałymi towarzyszami w letniej eskapadzie po koncertowej ziemi jałowej. Spotkają się z publicznością gniewną i głodną głodną muzyki i niczym dawni Trubadurzy przyniosą jej długo oczekiwane ukojenie.
Ostatni album Limboskiego - "Poliamoria" został nominowany do nagrody Fryderyk 2019 w kategorii album roku rock. Kolejna płyta "Ucieczka Saula" miał premierę jesienią 2019 roku.
Po nominowanej do Fryderyka płycie "The Hand Lugagge Studio", dzięki której dał się poznać jako charyzmatyczny one man band, Sosnowski powrócił w towarzystwie zespołu z 12 piosenkami po polsku. Longplay "Tylko się nie denerwuj" miał premierę pod koniec lutego 2020 roku.
- Większość ludzi raczej śni w nocy, a w dzień zajmuje się innymi sprawami – mówi Limboski. - Ja pracuję ze snami pisząc teksty, pracuję z nieświadomym w piosenkach. Dzięki nim to co jest w moim umyśle nie eksploduje, nie zamienia się w jakiś żrący płyn. Ale w nieświadomości jest dużo rzeczy nie osobistych, ale takich, które są nam wspólne. To jest piosenka o młodości, planach i uwarunkowaniach, których najczęściej nie jesteśmy świadomi. To jest piosenka o strachu. To jest piosenka o kobietach, bo tylko patrząc na kobietę można dostrzec stan duszy pokolenia, a to jest piosenka o moim pokoleniu.
Klip do utworu został nakręcony w niezwykłym miejscu - w Theater im Delphi w Berlinie. To największe berlińskie kino z czasów złotej ery kina niemego wybudowane w latach dwudziestych przetrwało w nienaruszonym stanie do dziś, służąc w komunistycznych Niemczech jako magazyn. To miejsce opowiedziało nam historię. Przyjechaliśmy, żeby nagrać na otoczonej kamiennym łukiem scenie teatru "Delphi" klip do zupełnie innej piosenki, a po kilku godzinach okazało się, że biegamy po korytarzach pokrytych stuletnią szarozieloną farbą i nagrywamy klip do "Kina Nocnego".
Ostatni album Limboskiego – "Poliamoria" został nominowany do nagrody Fryderyk 2019 w kategorii album roku rock. "Kino nocne" wydaje się zwiastować nowy rozdział w twórczości artysty, który zapowiada nowe wydawnictwo w tym roku.
- "Czarne bramy" mają dylanowski sznyt - pewnego rodzaju narracji i opisywania rzeczywistości, która musi się wiązać z rzeczywistością polityczną - mówi Limboski. - A może to jest tak - tyle się dzieje, że szukamy pomocy i komentarza artysty, nawet jeśli jest on ledwo zarysowany. Po namyślę muszę przyznać, że w tej piosence jest rzeczywiście jakiś niepokój związany z polityką, poczuciem zagrożenia.
Podobny nastrój panuje w klipie do "Czarnych bram". - Dużo jeżdżę samochodem - dodaje Limboski o pomyśle na scenariusz. - Czasami odpływam za kółkiem - nie zasypiam, ale podczas takiej parogodzinnej medytacji nocą umysł się zapada, mieli wszystko jeszcze raz, a rzeczywistość miesza się z iluzją.
Z efektem można zapoznać się poniżej.
Album "Poliamoria" ukaże się 20 kwietnia. Tym razem pielęgnowana od wielu lat słabość do amerykańskiej muzyki źródeł (bluesa, folku i korzennego rock and rolla) to dla Limboskiego zaledwie punkt wyjścia. Celem było napisanie piosenek nośnych, przystępnych, mądrych i urzekających stylistycznym bogactwem. W programie płyty znalazły się ostre, dynamiczne riffy gitarowe, ale też egzystencjalne w wymowie ballady podszyte duchem gospel czy country. Całość po raz kolejny w przypadku Limboskiego spaja produkcyjna ręka Marcina Borsa, dzięki któremu nagrania oddychają i mienią się barwami.
Tracklista:
1. Pogrzeb mnie
2. W naszym małym dziwnym mieście
3. Czarne bramy
4. W moją stronę
5. Sunie
6. Melancholia
7. Serce gołębie
8. Nie idź tam
9. Księżyc płonie
10. Z fantazja
11. Tu na dole
Limboski naprawdę nazywa się Michał Augustyniak i twierdzi, że jest obieżyświatem. Przesiadywał w Egipcie, w Berlinie, w Lizbonie oraz w Indiach, gdzie podjął naukę gry na niezwykle trudnym do opanowania instrumencie, jakim jest starodawny sitar. A jednak zawsze wracał do Krakowa, co jakoś pasuje do jego niepokornej duszy barda. Limboski najlepiej odnajduje się właśnie w konwencji śpiewaka z gitarą - wyrasta z amerykańskich źródeł piosenki rockowej. Jako miłośnik analogowego sposobu nagrywania doskonale zgłębił korzenie bluesa i folku, a obecnie rozwija te inspiracje w poszukiwaniu własnego stylu.
Tym razem pielęgnowana od wielu lat słabość do amerykańskiej muzyki źródeł (bluesa, folku i korzennego rock and rolla) to dla muzyka zaledwie punkt wyjścia. Celem było napisanie piosenek nośnych, przystępnych, mądrych i urzekających stylistycznym bogactwem.
"Nie idź tam" to country-folkowa ballada zainspirowana piosenkami Boba Dylana. - Coś z jego stylu mnie zainspirowało - frywolne podejście do piosenki, spokojne opowiadanie historii - mówi Limboski. - U Dylana jest opowiadana pewna historia i jak człowiek w to wejdzie, to nie chce przestać słuchać.
Nagranie można sprawdzić pod tym adresem.
Płyta "Poliamoria" ukaże się wiosną 2018 roku. To zdecydowanie najbardziej dojrzały tekstowo i dopracowany muzycznie materiał w dotychczasowej karierze Limboskiego. Całość po raz kolejny w przypadku Limboskiego spaja produkcyjna ręka Marcina Borsa.
Limboski naprawdę nazywa się Michał Augustyniak i twierdzi, że jest obieżyświatem. Przesiadywał w Egipcie, w Berlinie, w Lizbonie oraz w Indiach, gdzie podjął naukę gry na niezwykle trudnym do opanowania instrumencie, jakim jest starodawny sitar. A jednak zawsze wracał do Krakowa, co jakoś pasuje do jego niepokornej duszy barda. Limboski najlepiej odnajduje się właśnie w konwencji śpiewaka z gitarą - wyrasta z amerykańskich źródeł piosenki rockowej. Jako miłośnik analogowego sposobu nagrywania doskonale zgłębił korzenie bluesa i folku, a obecnie rozwija te inspiracje w poszukiwaniu własnego stylu.
X
Chcesz, abyśmy powiadamiali Cię o nowych wydarzeniach Limboski w Twojej okolicy?
Zostaw nam swoje dane, a natychmiast poinformujemy Cię, jak tylko nowe wydarzenie pojawi się w sprzedaży!
Zostaw nam swoje dane, a natychmiast poinformujemy Cię, jak tylko nowe wydarzenie pojawi się w sprzedaży!
Kliknij TUTAJ aby powróć do wersji mobilnej strony