Andrzej Beya-Zaborski

Andrzej Beya-Zaborski to człowiek-legenda: ukończył technikum elektryczne, był perkusistą jazzowym, w wojsku dzięki jego rozlicznym talentom chciano go postawić przed prokuratorem, a gdy pracował jako elektryk na kolei podejrzewano go o spisek przeciwko Gierkowi! Aktorem został... przypadkowo. Później już jakoś poszło: ukończył studia na wydziale lalkarskim, otrzymał angaż w Białostockim Teatrze Lalek w którym doczekał emerytury, przez czterdzieści lat był wykładowcą białostockiej uczelni teatralnej, zagrał w kilkudziesięciu filmach.

Od dziecka związany z Białymstokiem, a o samym Podlasiu opowiadać może godzinami! Każdy z tych wątków rozwijamy bardzo szczegółowo w książce "U Pana Boga na dywaniku", która ukazała się w tym roku roku. Jest to wywiad-rzeka - niezwykle zabawna, ale czasami również refleksyjna opowieść o człowieku, który kiedyś uparł się, że będzie aktorem teatralnym, a i tak - jakby na przekór jego planom - pokochała go kamera. Niezwykle ciepła, ociekająca anegdotami historia artysty, który mimo wieku i dość słusznej postury nadal pozostał małym chłopcem - pełnym pasji, marzeń i niezwykłego, podlaskiego poczucia humoru!

Podczas spotkania Pan Andrzej bardzo chętnie spotka się ze swoimi widzami i czytelnikami, opowie o książce, pracy na scenie i na planie filmowym, a także odpowie na pytania i złoży autograf na egzemplarzach.