XIII Wolsztyńskie zaduszki Jazzowe

XIII WOLSZTYŃSKIE ZADUSZKI JAZZOWE już 4 listopada.

WYSTĄPIĄ:

BIBOBIT
Ich największą miłością jest jazz, ale niezwykle elastycznie łączą z elektroniką, groovem w jedyny i charakterystyczny dla siebie sposób. Nieoczywiste harmonie zespojone są tu z tłustymi syntezatorowymi brzmieniami i niezwykłą charyzmą frontmana. W tekstach BIBOBITU, ich autor Daniel Moszczyński, stawia na wolność oraz świadomość i te dwa elementy idealnie charakteryzują także muzyczny klimat zespołu. Bibobit zdążył już dzielić scenę z takimi wykonawcami jak Michał Urbaniak, Leszek Możdżer, Hypnotic Brass Ensemble, Richard Bona, Dirty Loops, Keyon Harrold czy Cory Henry. Ich debiutancki album Podróżnik, na którym zaśpiewała Urszula Dudziak, branżowy portal JazzPRESS określił "energetyczną petardą o sile bomby termobarycznej". Entuzjastyczne recenzje doprowadziły zespół do wielu koncertów na czele z takimi wydarzeniami jak Pol'and'Rock Festival, Orange Warsaw Festiwal, Edison i Męskie Granie (zarówno w 2022 roku jak i wcześniej jako zwycięzcy konkursu Męskie Granie Young). Jesienią 2021 roku ukazał się ich drugi album, tym razem z nowofalowymi interpretacjami utworów Agnieszki Osieckiej, który powstał po zaproszeniu zespołu do przygotowania finałowego koncertu na festiwal Pamiętajmy o Osieckiej. Koncept album, na którym narratorem jest Agnieszka Osiecka to projekt jak mówią jego autorzy: "na czas, w którym niepewność należy podlewać nadzieją". Wydawnictwo zostało trzecią najlepszą płytą roku 2021 z polską muzyką portalu onet.pl i figurowało w Radio 357 oraz Radio Nowy Świat jako płyta tygodnia. Obecnie kończą prace nad drugą autorską płytą, z której pierwsze single będzie można usłyszeć jeszcze w tym roku.

DIXIE KINGS WOLSZTYN
Wolsztyński Zespół Muzyczny Dixie Kings powstał 2011r. Niespełna dwa lata temu obchodzili swój jubileusz i trzeba przyznać świetnie się rozwijają, zaskakują publiczność nowymi pomysłami. Ojcami chrzestnymi byli Wojciech Warszawski i Ireneusz Szymański.
Pomysł powstania jazzowego zespołu w Wolsztynie pojawił się właśnie w ich głowach. Wojtek Warszawski miał już wtedy doświadczenie muzyczne, gdyż na co dzień grał w poznańskim zespole Dixie Company i postanowił zarazić swoją muzyczną pasją kolegów z Wolsztyna. Błyskawicznie przeprowadzony nabór sprawił, że trzy miesiące po wdrożeniu pomysłu w życie Dixie Kings zadebiutował na wolsztyńskiej scenie podczas Zaduszek Jazzowych. Na początku były to tylko trzy utwory ale z czasem repertuar zespołu znacząco się rozszerzył. Jak wspomina tamten okres obecny szef zespołu Dariusz Brychcy: Było to dla nas olbrzymie wyzwanie, byliśmy bardzo podekscytowani. Pierwszy występ na scenie przed własną publicznością był dla nas jako początkującego zespołu, wielkim przeżyciem i jednocześnie wielkim stresem. Początki były też bardzo trudne z powodu choćby braku strojów czy instrumentów. W tej kwestii nieodzowna okazała się pomoc ludzi dobrej woli, którzy wspierali nas jak tylko mogli. Początkowo wzorowaliśmy się trochę na kolegach z Poznania, jednak z biegiem czasu wypracowaliśmy swój styl i tożsamość sceniczną. Występy na scenie dają nam niesamowitą frajdę i poczucie spełnia. Najbardziej jako muzyków cieszy nas dobry kontakt w publicznością, gdy widzimy, że widownia współpracuje razem z nami, to jest to po prostu coś pięknego, energia jaka wtedy powstaje niesie nas do jeszcze bardziej wytężonej pracy, która wcale nie męczy, a wręcz przeciwnie daje jeszcze większe chęci do działania. Przez dwanaście lat w zespole doszło do kilku zmian W miejsce Wojtka Warszawskiego przyszedł Wojtek Przybyła, który jest jednocześnie autorem zarówno muzyki jak i tekstów. Zmieniła się także wokalistka. Oliwię Przybyłę zastąpiła Urszula Dopierała, a Irka Szymańskiego- Michał Skrzydlewski. Pozostali muzycy są z zespołem od początku czyli już od dwunastu lat i trzeba mieć nadzieję, że pozostaną z nim przynajmniej na kolejną dekadę.