Gala Finałowa 3 Antrakt Stand up Festiwal !!!!
27 listopada 2016 o godz. 19:30
Warszawa
- woj. MazowieckieTeatr Palladium, ul. Złota 9
To wydarzenie już się odbyło!
Trwa ładowanie komentarzy...
MARLENA: Konkret, prosto z serca.
Anna: Polecam wszystkim, którzy lubią sie pośmiać. Jak zwykle dali rade. Byłam też rok temu, to już chyba stanie się moją nową tradycją :D
Katarzyna: Super Polecam bardzo :)
Grzegorz: Super !!! Łzy płynęły ze śmiechu ;)
Anna: Polecam. Zabawy co nie miara:-)
Po burzliwej walce nadszedł czas, aby poznać Laureatów Festiwalu. Będą oni mieli możliwość zaprezentowania swoich najlepszych fragmentów programu występując razem z najpopularniejszymi komikami w kraju.
Subskrybuj alerty i zamawiaj bilety przed innymi
Darmowy alert mailowy wydarzeń z okolicy!
Darmowy alert SMS wydarzeń z okolicy!
Zobacz komentarze naszych klientów
MARLENA
2017-01-02 20:04:07
"Konkret, prosto z serca."
Anna
2016-12-05 21:53:08
"Polecam. Zabawy co nie miara:-)"
Marta
2016-11-30 12:26:23
"Polecam z całego serca, bardzo udany wieczór! Już kupiłam bilety na kolejne wydarzenie:)"
Katarzyna
2016-11-28 10:36:06
"Super Polecam bardzo :)"
Ewa
2016-11-28 10:02:39
"Super! Polecam."
Grzegorz
2016-11-28 09:09:23
"Super !!! Łzy płynęły ze śmiechu ;)"
Damian
2016-11-28 09:02:58
"polecam bardzo bardzo"
Paweł
2016-11-27 11:28:25
"Polecam!!!!! Bardzo fajny występ jedyny i nie powtarzalny :)"
Anna
2016-11-27 10:59:43
"Polecam wszystkim, którzy lubią sie pośmiać. Jak zwykle dali rade. Byłam też rok temu, to już chyba stanie się moją nową tradycją :D"
Konrad
2016-11-27 10:30:18
"Fantastyczna impreza. Gwiazdy (Giza, Rutkowski) jak zawsze w wysokiej formie. Byłem pierwszy raz na stand-upie ale na pewno nie ostatni."
Zobacz inne wydarzenia z okolicy
14 grudnia 2024
godz. 16:00
Berek, czyli Upiór w Moherze
14 grudnia 2024 o godz. 16:00
24 lutego 2025
godz. 20:00
Adam Van Bendler z nowym programem "Ultimatum"
24 lutego 2025 o godz. 20:00
14 marca 2025
godz. 20:30
Another Pink Floyd i Marek Raduli
14 marca 2025 o godz. 20:30
6 grudnia 2024
godz. 19:00
Koncert Przy Świecach w Sali Koncertowej Fryderyk
6 grudnia 2024 o godz. 19:00
19 stycznia 2025
godz. 15:00
Brzeziński, Koterski, Żukowski, Borowski, Wieszczek reż. M. Kowalewski
19 stycznia 2025 o godz. 15:00
28 grudnia 2024
godz. 19:00
Doskonała komedia Warszawskiego Teatru Capitol + Dancing
28 grudnia 2024 o godz. 19:00
10 stycznia 2025
godz. 19:00
31 grudnia 2024
godz. 17:00
DISCO Sylwester 2024/2025!
31 grudnia 2024 o godz. 17:00
13 stycznia 2025
godz. 19:30
The best of polish Tango & Jazz
13 stycznia 2025 o godz. 19:30
3 grudnia 2024
godz. 19:00
Stand-up Open Mic w Resorcie / 3.12.2024 / g.19:00
3 grudnia 2024 o godz. 19:00
Powiązane wiadomości z tym artystą
Nagranie "In Need of Repair" zapowiada album "Things Are Great", który ukaże się 21 stycznia 2022 roku. Utwór opowiada o rozpadających się związkach. Wcześniej fani mieli okazję poznać numer "Crutch".
"Things Are Great" to pierwsze wydawnictwo kapeli po ponad 5-letniej przerwie.
Oto tracklista:
1. Warning Signs
2. Crutch
3. Tragedy of the Commons
4. In the Hard Times
5. In Need of Repair
6. Aftermath
7. Lights
8. Ice Night We’re Having
9. You Are Nice to Me
10. Coalinga
Poprzedni album Band of Horses to "Why Are You OK" z 2016 roku.
W związku z 20. rocznicą wydania, Fran Healy z kolegami przygotowali specjalne wydanie tego materiału. Bonusami będą rozmaite rarytasy, m.in. nagrania demo dobrze znanych kawałków. Najpierw poznaliśmy wcześniejszą wersję singlowej kompozycji "Sing", teraz kapela ujawniła demówki utworów "Dear Diary" i "Last Train".
Rocznicowa reedycja krążka "The Invisible Band" ukaże się 3 grudnia. Trzeci album Szkotów oryginalnie ukazał się 11 czerwca 2001 roku.
Nadchodzący album ukaże się 21 stycznia 2022 roku. Będzie to pierwsze wydawnictwo kapeli po ponad 5-letniej przerwie. Na pierwszy singiel zespół wybrał "Crutch", którego można posłuchać poniżej.
Oto tracklista:
1. Warning Signs
2. Crutch
3. Tragedy of the Commons
4. In the Hard Times
5. In Need of Repair
6. Aftermath
7. Lights
8. Ice Night We’re Having
9. You Are Nice to Me
10. Coalinga
Poprzedni album Band of Horses to "Why Are You OK" z 2016 roku.
Co tu powiedzieć o Iggym, czego nie wiedzą wszyscy? Ojciec punk rocka, rock and roll wcielony, sceniczne zwierzę - a jednocześnie artysta świadomy i wszechstronny. Równie przekonująco wypada zanurzony w gitarowym jazgocie, we francuskich chansons, z towarzyszeniem składu jazzowego i na elektronicznych podkładach. Gościliśmy go już na OFFie na czele legendarnych The Stooges i kto z was był, ten nigdy tego koncertu nie zapomni. Kto nie był - na pewno żałuje. Słusznie. Tym razem Iggy Pop przyjeżdża ze swoim solowym materiałem, a ma w czym przebierać, od kultowych już albumów powstałych we współpracy z Davidem Bowiem, po ostatnie, bardzo udane płyty - "Post Pop Depression" (z Joshem Hommem) i "Free". Tytuł tej ostatniej jednym trafnym słowem charakteryzuje Iggy'ego Popa - to wolny duch, który robi co chce i zawsze najlepiej. Jesteśmy dumni, że znów zaśpiewa i zatańczy z nami w Katowicach.
"Jesteśmy Bikini Kill i domagamy się natychmiast dziewczyńskiej rewolucji!" - oto słowa, którymi ten amerykański zespół przedstawił się światu na debiutanckiej epce, wyprodukowanej przez Iana MacKaye'a (Fugazi) i wydanej jesienią 1991 roku. Feministyczny punk rock w maczystowskiej kulturze rocka był głosem nowym i ważnym. Był iskrą, która rzeczywiście roznieciła większy i jaśniejszy płomień. Za Kathleen Hanną i jej zespołem poszły inne. Riot grrrl może nie był ruchem masowym, nie przedarł się do mainstreamu w swojej oryginalnej, bezkompromisowej formie, ale zainspirował tysiące kobiet z całego świata. Zachęcił je do zabierania głosu, zamiast czekania, aż ktoś im go udzieli. Do decydowania zarówno o formie, jak i o treści artystycznych wypowiedzi. Sam zespół też nie przetrwał długo, nawet nie do końca dekady, ale "Pussy Whipped" i "Reject All American" to płyty bez których nie da się poważnie rozmawiać o niezależnej amerykańskiej muzyce gitarowej lat 90. Powrót Bikini Kill na scenę jest więc wydarzeniem zarówno natury społecznej - bo niestety ich przekaz się nie zdezaktualizował - ale i artystycznej. Cieszymy się, że "Rebel Girl" z pełną mocą wybrzmi ze sceny właśnie OFF Festivalu.
Sean Bowie, znani (końcówek wskazujących na płeć unikamy zgodnie z życzeniem artysty) jako Yves Tumor, są przedstawicielem tego nurtu w muzyce popularnej, który z jednej strony kontynuuje eksperymenty Throbbing Gristle czy postpunka, ale z drugiej nie wyrzeka się melodii i… po prostu piękna. "Heaven to a Tortured Mind", wydany w 2020 roku czwarty album Yves Tumor, zachwycił krytyków. Zdaniem recenzenta "Clash" to "psychodeliczny soul na miarę XXI wieku", inni słyszą w tym materiale narodziny gwiazdy na miarę największych ikon popu i rocka z lat 70. i 80. Zgadzamy się i niecierpliwie czekamy na koncertowe potwierdzenie tej tezy.
"Ludzie lubią swoje przyzwyczajenia, a w szczególności przyzwyczajenia do wyobrażeń o tym, jak powinien wyglądać i co robić zespół muzyczny. My to rozwalamy i dlatego często potykamy się z niezrozumieniem" - mówił niedawno w wywiadzie dla magazynu "Noise" członek tego niezwykłego kolektywu. Nie do końca wiadomo, kto tworzy zespół, który zresztą podobno nie ma stałego składu, ale korzysta z kreatywności szerokiej grupy przyjaciół, przydatnych do określonych projektów. W każdym razie jest to ekipa, która na wylot zna amerykański hardcore, metalcore, noise rock i okolice, o czym świadczą znakomite płyty The Armed. Choćby tegoroczny "Ultrapop", hałaśliwy rollercoaster niepozbawiony sielankowych, melodyjnych widoczków.
Mdou Moctar to nazwa zespołu i zarazem pseudonim Mahamadou Souleymane'a, tuareckiego gitarzysty i wokalisty z Nigru. Jest wirtuozem saharyjskiego bluesa, a nowa płyta grupy - "Afrique Victime" - to nie tylko jeden z najlepszych materiałów, jakie zrodziła ostatnio Afryka, ale po prostu jeden z najwybitniejszych tegorocznych albumów rockowych w kategorii open. "Ta płyta redefiniuje pojęcie wolności w rock'n'rollu" - zachwycał się recenzent amerykańskiego magazynu "Rolling Stone".
Urodziła się w Portugalii, mieszka w Danii, muzykę tworzy światową, łącząc intymność samotnego songwritingu z refrenami, które mogłyby podbić MTV na początku tego stulecia. Piosenki zaczęła pisać jako nastolatka. Było lato, miała złamane serce i malowanie, które do tej pory spełniało terapeutyczne zadanie, przestało jej wystarczać. Ściągnęła więc z sieci jakiś amatorski programik do robienia bitów i... okazało się, że jest do tego stworzona. Potwierdza to zarówno fenomenalny debiut "Essentials", jak i tegoroczna płyta "Sensational", pierwsza nagrana przez Erikę w barwach wytwórni 4AD.
Na niewiele debiutów w muzyce gitarowej czekało się z taką ekscytacją, jak na tegoroczne "Bright Green Field" kwintetu z Brighton. Brytyjczycy rozbudzili apetyty świetnymi singlami i znakomitymi koncertami, ale formalności musiało stać się zadość - ich pełnowymiarowy debiut, wyprodukowany przez Dana Careya, to rzeczywiście wspaniała płyta, brawurowe zderzenie postpunka i krautrocka z mniej spodziewanymi elementami jazzu czy funku. Pere Ubu, This Heat czy Talking Heads mają wreszcie godnych następców.
Amerykanin belizeńskiego pochodzenia, producent znany ze współpracy m.in. z takimi artystami jak Travis Scott, Playboi Carti czy 6ix9ine, ale też raper pracujący na własny rachunek. W czerwcu 2021 ukazał się jego drugi album "The Life of Pi'erre 5", który dla wielu będzie perfekcyjnym soundtrackiem do tego gorącego lata.
"Dark Days", czyli mroczne dni - taki tytuł nosi debiutancki mini-album (a właściwie kolekcja singli) kwartetu z Leeds, ale przed nimi świetlana przyszłość. Hałaśliwego i tanecznego, surowego i witalnego, ponurego i euforycznego zarazem postpunka nigdy dość, a Yard Act robią to dobrze, z pasją i humorem. Mamy nadzieję, że do Katowic przyjadą już z dużą płytą w dyskografii, bo właśnie powstaje.
Natalie z powodzeniem funkcjonowała na scenie jako połowa duetu Wild Belle (współtworzonego z rodzonym bratem Elliotem), ale tę płytę musiała stworzyć sama. "Mercy", jej debiutancki album wydany wiosną br. nakładem Third Man Records, to pożegnanie z ojcem, który zginął w wypadku samochodowym. Bergman zamknęła się na kilka tygodni w klasztorze, gdzie szukała ukojenia, a przy okazji znalazła inspirację do tej niezwykłej muzyki, która łączy psychodeliczny pop lat 60. z żarliwymi hymnami kościelnymi. "Ta muzyka ma w sobie taką moc, że nawet najbardziej zatwardziałych ateistów zwróci w stronę światła" - pisał jeden z recenzentów.
Nie wyobrażamy sobie pierwszego weekendu sierpnia bez muzyki, spacerów w Dolinie Trzech Stawów i spotkań z przyjaciółmi. 6, 7 i 8 sierpnia 2021 w Katowicach odbędzie się cykl koncertów OFF Country Club, które wzbogacą sety DJ-skie i pasjonujące dyskusje w Kawiarni Literackiej, którą tradycyjnie zawiaduje Sylwia Chutnik. Każdy dzień OFF Country Club jest osobno biletowany. Bilet jednodniowy kosztuje 109 zł. Partnerem Kawiarni Literackiej podczas OFF Country Club Katowice jest portal Nexto.pl. Gospodarzem OFF Country Club jest Miasto Katowice, a mecenasem Cisowianka Perlage. Bilety na wydarzenie dostępne na eBilet. https://bit.ly/OFFCountryClub-bilety
Wyjątkowy zespół, utworzony przez Neala Morsa oraz Mike'a Portnoya (ex-Dream Theater), wystąpi w Polsce w ramach trasy promującej najnowszy album muzyków - "Innocence & Danger”. Premiera wydawnictwa odbędzie się już 27 sierpnia nakładem wytwórni Inside Out Music.
Na "An Evening Of Innocence And Danger” zapraszamy 11 czerwca 2022 roku do warszawskiego klubu Progresja. Bilety kolekcjonerskie można już zakupić na: SKLEP KNOCKOUT.
Fanom rocka progresywnego Neala Morse'a nikomu przedstawiać nie trzeba. Pochodzący z Kalifornii Amerykanin zapisał bowiem wiele pięknych stron w historii gatunku. Zrobił to jako muzyk Spock's Beard i supergrupy Translatlantic oraz artysta solowy. Robi to również w zespole, który firmuje własnym imieniem i nazwiskiem.
Od lat bliskim przyjacielem i współpracownikiem Neala jest Mike Portnoy, świetny perkusista, a kiedyś muzyk Dream Theater. To właśnie z nim utworzył on zespoły Yellow Matter Custard i Flying Colors, a także The Neal Morse Band. Ten ostatni szybko i ochoczo przygarnęła pod swoje skrzydła wytwórnia Inside Out. Oprócz Neala i Mike'a The Neal Morse Band tworzą także: Randy George (gitara basowa), Bill Hubauer (klawisze, wokal) i Eric Gillette (gitary, wokal). Rozbudowany, przestrzenny rock progresywny w ich wykonaniu na pewno usatysfakcjonuje wielbicieli Spock's Beard i Transatlantic. Muzycy mają ogromne doświadczenie sceniczne i doskonale umieją zaczarować publikę. Wątpiący w tę opinię powinni sięgnąć po ich kapitalną koncertówkę - "The Great Adventour – Live in BRNO 2019".
Piosenka ukazuje się niespełna rok po premierze ostatniej płyty artystki, "Such Pretty Forks in the Road". Nowy utwór ma charytatywny charakter i wspiera organizację Backline, która wspiera pracowników branży muzycznej i ich rodziny zmagających się z problemami psychicznymi.
- Ludzie z branży muzycznej często mierzą się z izolacją - wyjaśnia Alanis Morissette. - Backline to miejsce, gdzie z miejsca można znaleźć pomoc. Dotyczy to artystów, ale także menedżerów, agentów, członków ekip, producentów, pracowników wytwórni płytowych oraz ich rodzin.
Od 1995 roku Alanis Morissette jest jedną z najważniejszych songwriterek muzyki popularnej. Intymne teksty i charakterystyczne melodie pozwoliły zdobyć jej uznanie krytyków i fanów. Poza swoją muzyczną działalnością, artystka walczy o prawa kobiet oraz szerzy wiedzę na temat fizycznego i psychicznego zdrowia. W 2016 roku zaczęła nagrywać comiesięczne podcasty "Conversation with Alanis Morissette", w których rozmawia z autorami książek, lekarzami, edukatorami i terapeutami, poruszając tematykę psychospołeczną. W 2019 roku zaprezentowała swój spektakl na Broadwayu. W 2020 roku wydała 9. studyjny album "Such Pretty Forks in the Road".
X
Chcesz, abyśmy powiadamiali Cię o nowych wydarzeniach Antrakt Stand-Up Festiwal w Twojej okolicy?
Zostaw nam swoje dane, a natychmiast poinformujemy Cię, jak tylko nowe wydarzenie pojawi się w sprzedaży!
Zostaw nam swoje dane, a natychmiast poinformujemy Cię, jak tylko nowe wydarzenie pojawi się w sprzedaży!
Kliknij TUTAJ aby powróć do wersji mobilnej strony