Wojtek Oleksiak, Stefan Nowakowski, Michał Załęski, Michał Przerwa-Tetmajer
Jazzpospolita, obecna na scenie od 2009 roku, stała się jednym z ciekawszych zjawisk muzycznych. Zespół w ciągu pięciu lat wydał trzy płyty i zagrał około 150 koncertów w Europie i Polsce. Działając w niezmienionym czteroosobowym składzie - gitara, bas, klawisze, perkusja - wypracował własne, rozpoznawalne brzmienie i zdobył liczną grupę fanów. Siłę Jazzpo - jak często o grupie mówią fani - stanowią oryginalne kompozycje, sytuujące zespół na styku jazzu, post-rocka i elektroniki. Połączenie jazzowych harmonii, rockowych brzmień i klubowej dynamiki powoduje, że Jazzpospolita zjednuje sobie zwolenników z bardzo różnych kręgów i z powodzeniem występuje nie tylko na klubowych koncertach, ale też na dużych festiwalach jazzowych i popowo-rockowych.
Brak aktualnie wydarzeń pasujących do tego zapytania!
komentarze wystawione przez widzów
Paweł
2017-09-21 10:48:59
"bardzo dobra muzyka
Młodzi Chłopacy z dużym zacięciem
Fortepian + Perkusja= Perfekcja
pozdrawiam
-Paweł-"
wiadomości ze świata muzyki i filmu
Choć na krążku "Przypływ" dominują kompozycje bardziej złożone formalnie, z silnie obecnym duchem improwizacji, to harmonicznie i brzmieniowo "Przedwiośnie" doskonale oddaje charakter płyty.
- Poszliśmy w stronę grania bardziej rozciągniętego w czasie, przestrzennego - opowiada Stefan Nowakowski. - Na "Przypływie" jest trochę mocniejszych momentów, ale płyta jest raczej spokojniejsza od poprzedniczek. Zakładam, że te dźwięki nie będą szokiem dla naszych fanów, a raczej przyjemnym zaskoczeniem.
- Zawsze byliśmy zespołem międzygatunkowym, opierającym swoją muzykę na kontrastach. I ten stan został zachowany. Część z nas ciąży ku jazzowi, ktoś ku post-rockowi, jeszcze inny ciągnie w stronę muzyki współczesnej. Równowaga i harmonia są jednak zachowane – dodaje muzyk.
Poprzednie wydawnictwa zespołu (m.in. "Almost Splendid", "Impulse", "Jazzpo!" i "Humanizm") mocno wryły się w krajobraz dźwiękowy ostatnich lat. Nowa płyta niesie jednak ze sobą pewne nowości.
- Jest na pewno bardzo spójna, co wynika z tego, że zdecydowaną większość materiału napisały dwie osoby – Łukasz i ja. Wcześniej pracowaliśmy nad muzyką bardziej zespołowo. W moim odczuciu album jest krokiem naprzód - mówi Stefan Nowakowski. - A jak tłumaczyć nieco tajemniczy tytuł? Symbolika płynącej wody dobrze pasuje do naszej obecnej sytuacji: przez ostatni czas przechodziliśmy raczej przez fazę odpływu, teraz wracamy z falą, z nową energią. Nowy skład, nowy album, ale to nadal Jazzpospolita – podsumowuje Nowakowski.
Płyta ukaże się 14 lutego nakładem wytwórni Audio Cave.
Kliknij TUTAJ aby powróć do wersji mobilnej strony