Leszek Biolik, Bartek Szczęsny.
Decadent Fun Club - muzyka alternatywna / muzyka elektroniczna
Po kilku latach intensywnego koncertowania w klubach, kawiarniach, piwnicach, skłotach oraz na największych scenach festiwalowych (m.in. Męskie Granie, Pol’and’Rock, Jarocin, OFF Camera, Castle Party, FAMA) Decadent Fun Club wydaje długo wyczekiwany album "OKO" (premiera 23 lutego 2024). Album wyczekiwany przez branżę muzyczną, która dostrzegła potencjał Decadent Fun Club już kilka lat temu, ale przede wszystkim - przez słuchaczy. Środki na realizację albumu w dużym stopniu pochodzą od fanów, którzy wzięli udział w zrzutce, dzięki czemu zespół mógł zadbać o najwyższą jakość przy jednoczesnym zachowaniu całkowitej swobody artystycznej. W odróżnieniu od wczesnych, anglojęzycznych utworów DFC, album "OKO" zawierać będzie 10 piosenek z polskimi tekstami. Za brzmienie odpowiada dwóch producentów: Leszek Biolik i Bartek Szczęsny.
Brak aktualnie wydarzeń pasujących do tego zapytania!
wiadomości ze świata muzyki i filmu
W roli supportu zaprezentuje się grupa Decadent Fun Club z Warszawy. Aktualnie zespół pracuje nad debiutanckim albumem, który ukaże się w 2019 roku.
Wielkie zespoły pochodzą z niewielkiej terytorialnie i ludnościowo Szwajcarii. Jednym z nich jest bez wątpienia powstała w 1985 roku we Fryburgu, a od lat mająca swój dom w Genewie grupa The Young Gods. Główny kierownik zamieszania, Franz Treichler (wokal, gitara, sample), kieruje formacją nieprzerwanie od 33 lat i nie ma najmniejszego zamiaru odchodzić na emeryturę. Wspiera go dzielnie kolega, z którym Młodych Bogów zakładał, klawiszowiec Cesare Pizzi, który w 2012 roku powrócił do kapeli po kilkunastu latach absencji. Skład uzupełnia perkusista Bernard Trontin.
The Young Gods powstali z powodu zawodu Franza muzyką nowofalową w połączeniu z jego fascynacją eksperymentami dźwiękowymi na modłę Throbbing Gristle i Swans oraz elektroniką i mocnym rockowym uderzeniem. Z czasem Szwajcarzy wypracowali charakterystyczny styl, w którym znalazło się miejsce zarówno na mocny riff, jak i zimne, odhumanizowane, miarowe industrialne patenty. Na żywo The Young Gods siłę uderzenia ubierali nierzadko w ciekawe wizualne elementy, co czyniło i czyni do dziś bezpośrednie spotkanie z ich muzyką dodatkowo interesującym.
Twórczość Szwajcarów zyskała wielu zwolenników i zainspirowała niejednego artystę z najwyższej półki. Dość powiedzieć, że w tej grupie są legendarny David Bowie, The Edge z U2 i Mike Patton z Faith No More. Status kultowy mają już albumy "L'Eau Rouge", "T.V. Sky", "Only Heaven". Warto też zwrócić uwagę na ich hołd dla Kurta Weilla. The Young Gods może nie należą do najbardziej produktywnych artystów, lecz jeśli już coś wydają, nie ma możliwości, aby przejść obok tego obojętnie.
W Polsce muzyka szwajcarskiego zespołu przyjęła się bardzo szybko, a The Young Gods rzadko pomijają nasz kraj na trasie koncertowej. Niektóre z ich występów, chociażby ten na katowickich Odjazdach w 1992 roku, są pamiętane przez tych, którzy mieli okazję się nimi cieszyć, aż do dziś. Electro-noise'owy terroryzm – tak określa się sztukę tworzoną przez Młodych Bogów. Choć słowo "terroryzm" nie kojarzy się dobrze, w tym przypadku można być pewnym, że nic złego z obcowania z The Young Gods nie wyniknie.
W ciągu dwóch lat Decadent Fun Club wydał cztery single i teledyski oraz zagrał udane koncerty, m.in. Spring Break Festival w Poznaniu, Europejskie Targi Muzyczne CJG24, pierwszy zagraniczny koncert na Pop-Kultur Festival w Berlinie. W lipcu 2017 Decadent Fun Club jednogłośnie wygrał konkurs Jarocin Festiwal. Zespół supportował takich artystów jak: OMD, BOKKA, Coma, Krzysztof Zalewski (trasa koncertowa "Złoto"), Agressiva69, Rebeka czy Julia Marcell.
W styczniu 2018 Decadent Fun Club otrzymał "Szczotę" - nagrodę muzyczną przyznawaną corocznie przez Annę Gacek i Piotra Stelmacha podczas koncertu "Offensywa De Luxe" w Trójce w kategorii "nadzieja roku". Zespół znalazł się w TOP10 plebiscytu "Sanki 2018", wskazującego najciekawsze nowe zespoły na polskiej scenie muzycznej według Gazety Wyborczej. W lipcu 2018 Decadent Fun Club znalazł się wśród 10 najlepiej rokujących artystów według redakcji K MAG.
Decadent Fun Club nie wyraża się wyłącznie poprzez dźwięki i słowa. Identyfikacja wizualna zespołu jest tak samo silna i osobista jak ich muzyka. Wraz z grupą przyjaciół konsekwentnie ilustrują swoją muzykę obrazami utrzymanymi w charakterystycznej, introwertycznej konwencji. Teledyski grupy zyskały uznanie na Yach Film Festival, Berlin Music Video Awards i Cinemaforum.
Aktualnie Decadent Fun Club pracuje nad debiutanckim albumem, który ukaże się w 2019 roku.
Decadent Fun Club to tegoroczny laureat konkursu młodych zespołów festiwalu w Jarocinie. Wystąpili także na Enea Spring Break 2017. - Muzyka Decadent Fun Club to zimny powiew świeżości i odwołanie do najpiękniejszych tradycji w jednym - mówią o sobie artyści. - Idea zespołu narodziła się niezależnie w kilku miejscach na mapie Warszawy podczas Nocy Spadających Gwiazd.
O formacji Phantogram zrobiło się głośno za sprawą reklamy - ich piosenka "When I'm Small", wykorzystana w trakcie spotu reklamowego, w błyskawicznym tempie uzyskała ponad 8 milionów wyświetleń na YouTube i stała się hitem na listach przebojów. Ich twórczość możecie kojarzyć również za sprawą seriali takich jak "Skins", "Shameless", a także soundtracku do "Igrzysk śmierci". Duet stworzony przez dwójkę wieloletnich przyjaciół - Sarę Barthela i Josha Cartera, którzy dzięki swojemu charakterystycznemu stylowi - mieszance rockowej energii z elektronicznym brzmieniem stali się jednym z najciekawszych zespołów nowego pokolenia. Debiutowali w 2009 roku longplayem zatytułowanym "Eylied Movies", a dzisiaj na swoim koncie mają już trzy długogrające albumy. Debiutancki krążek, mimo niezwykle pozytywnych opinii krytyków nie spotkał się ze spodziewanym rozgłosem wśród słuchaczy. Jak się okazało, zespół na zasłużony sukces nie musiał jednak długo czekać. Kolejny album, wydany cztery lata później ("Voices") okazał się być znacznie dojrzalszy od swojego poprzednika - prowadzi on bowiem słuchacza w liryczny świat skomplikowanych historii. Utwór "Run Run Blood" według samego Josha opowiada "o smutnym czasie w jakim się znaleźliśmy". Ostatni, wydany w zeszłym roku przez Republic Records "Three" pełen jest chwytliwych, rytmicznych utworów porywających do tańca, ale wciąż utrzymany jest w oryginalnym stylu zespołu. Mamy tu rockowo-elektroniczne ballady przeplatające się z w dynamicznymi utworami, w których wokalistka pokazuje ogromną siłę swojego głosu. Muzycy lubią określać swoją muzykę jako "street beat, psyche pop".
Koncert tej dwójki niesamowicie uzdolnionych muzyków, będziecie mogli zobaczyć już 21 sierpnia w Proximie.
Kliknij TUTAJ aby powróć do wersji mobilnej strony