KupBilecik

Paul i Ross Godfrey, Skye Edwards

mało fanów - dopisz się
Morcheeba to bez wątpienia jeden z najważniejszych zespołów trip-hopowych wszechczasów. Grupę założyli w 1995 bracia Paul i Ross Godfrey oraz charyzmatyczna wokalistka i autorka tekstów Skye Edwards. W tym składzie zespół zasłynął jako twórcy ballad „Trigger Hippie” czy „Blindfold”, jednak największy sukces przyniosły im kompozycje „Rome Wasn’t Built In A Day”, „The Sea” oraz „Otherwise”. Kariera Morcheeby trwa już ponad ćwierć wieku. W 2020 roku formacja nie mogła koncertować, co pozwoliło Skye Edwards i Rossowi Godfreyowi na spokojną pracę nad nowymi kompozycjami i ich studyjne doszlifowanie.
Brak aktualnie wydarzeń pasujących do tego zapytania!

komentarze wystawione przez widzów

Angeee
2023-07-24 07:39:37
Jacek
2023-07-22 22:05:01

wiadomości ze świata muzyki i filmu

Morcheeba to bez wątpienia jeden z najważniejszych zespołów triphopowych wszechczasów. Grupę założyli w 1995 bracia Paul i Ross Godfrey oraz charyzmatyczna wokalistka i autorka tekstów Skye Edwards. W tym składzie zespół zasłynął jako twórcy ballad "Trigger Hippie" czy "Blindfold", jednak największy sukces przyniosły im kompozycje "Rome Wasn't Built In A Day", "The Sea" oraz "Otherwise". Kariera Morcheeby trwa już ponad ćwierć wieku. W 2020 roku formacja nie mogła koncertować, co pozwoliło Skye Edwards i Rossowi Godfreyowi na spokojną pracę nad nowymi kompozycjami i ich studyjne doszlifowanie. "Nie ciążyła na nas żadna presja i nie musieliśmy się spieszyć z tworzeniem piosenek" - mówi Skye. Owocem tej pracy jest album "Blackest Blue", który ujrzał światło dzienne w lipcu 2021 nakładem Nopaper Records i jest głęboko osadzony w muzycznej historii zespołu. Na płytę trafiło dziesięć utworów łączących downbeat, trip-hop, chillout, electro-pop i soul, czyli wszystko, co w stylu Morcheeby najbardziej atrakcyjne i lubiane. Album powstawał w niełatwych czasach, a jego celem był pozytywny przekaz, zarówno w warstwie muzycznej jak lirycznej - tak Skye Edwards pisze o przezwyciężaniu losowych przeciwności i odkrywaniu nowych sił we własnym wnętrzu. Jej zmysłowy wokal i świetna muzyczna produkcja nadają tekstom wiarygodności i mocy. Na płycie gościnnie pojawili się m.in. Duke Garwood (znany ze współpracy z Markiem Laneganem) i Brad Barr (The Slip, The Barr Brothers). Najnowszy album Morcheeby promowały single "Sounds of Blue", "Oh Oh Yeah" i "The Moon".
Twórcy hitów "The Sea", "Otherwise" czy "Rome Wasn’t Built In A Day", którzy są obecni na scenie od ponad dwóch dekad, zagrają 8 maja w klubie A2 we Wrocławiu. Brytyjscy pionierzy trip-hopu wydali osiem płyt, które sprzedały się w łącznym nakładzie ponad 10 milionów egz. Ich muzyka pojawiała się w wielu filmach i serialach, od "Traffic" po "Rodzinę Soprano". Dziś do spuścizny Skye i braci Godfrey odwołuje się młodsze pokolenie muzyków: London Grammar, Nouvelle Vague czy Bonobo. Tegoroczna propozycja, "Blaze Away", oznacza zupełnie nowy rozdział w ich karierze. Muzycznie jest to powrót do ekspresyjnego zacierania i miksowania wielu gatunków muzycznych. Muzycy postanowili, że nie będzie żadnego artystycznego szablonu czy schematu dla dziesięciu utworów na płycie, nie będzie żadnych ograniczeń stylu. - Na "Blaze Away" postaraliśmy się sięgnąć po wiele wpływów znanych z wczesnych nagrań Morcheeby - mówi Ross Godfrey, producent najnowszej płyty Morcheeby. - Słuchaliśmy mnóstwo bluesa z lat 50., rocka psychodelicznego z lat 60., dub reggae lat 70. Nie zabraknie nawiązań do lat 80., czyli stylu electro oraz hip-hopu lat 90. Cokolwiek nas zainspirowało, staraliśmy się podążać tym tropem. Wcześniej Morcheeba zagra 27 lutego w Warszawie w Progresji, 28 lutego w Gdańsku w B90 i 1 marca w Krakowie w Kwadracie.
Brytyjscy pionierzy trip-hopu wydali osiem płyt, które sprzedały się w łącznym nakładzie ponad 10 milionów egz. Ich muzyka pojawiała się w wielu filmach i serialach, od "Traffic" po "Rodzinę Soprano". Dziś do spuścizny Skye i braci Godfrey odwołuje się młodsze pokolenie muzyków: London Grammar, Nouvelle Vague czy Bonobo. Tegoroczna propozycja, "Blaze Away", oznacza zupełnie nowy rozdział w ich karierze. Muzycznie jest to powrót do ekspresyjnego zacierania i miksowania wielu gatunków muzycznych. Muzycy postanowili, że nie będzie żadnego artystycznego szablonu czy schematu dla dziesięciu utworów na płycie, nie będzie żadnych ograniczeń stylu. - Na "Blaze Away" postaraliśmy się sięgnąć po wiele wpływów znanych z wczesnych nagrań Morcheeby - mówi Ross Godfrey, producent najnowszej płyty Morcheeby. - Słuchaliśmy mnóstwo bluesa z lat 50., rocka psychodelicznego z lat 60., dub reggae lat 70. Nie zabraknie nawiązań do lat 80., czyli stylu electro oraz hip-hopu lat 90. Cokolwiek nas zainspirowało, staraliśmy się podążać tym tropem. Morcheeba zagra 27 lutego w Warszawie w Progresji, 28 lutego w Gdańsku w B90 i 1 marca w Krakowie w Kwadracie.
Brytyjscy pionierzy trip-hopu wydali osiem płyt, które sprzedały się w łącznym nakładzie ponad 10 milionów egz. Ich muzyka pojawiała się w wielu filmach i serialach, od "Traffic" po "Rodzinę Soprano". Dziś do spuścizny Skye i braci Godfrey odwołuje się młodsze pokolenie muzyków: London Grammar, Nouvelle Vague czy Bonobo. Tegoroczna propozycja, "Blaze Away", oznacza zupełnie nowy rozdział w ich karierze. Muzycznie jest to powrót do ekspresyjnego zacierania i miksowania wielu gatunków muzycznych. Muzycy postanowili, że nie będzie żadnego artystycznego szablonu czy schematu dla dziesięciu utworów na płycie, nie będzie żadnych ograniczeń stylu. - Na "Blaze Away" postaraliśmy się sięgnąć po wiele wpływów znanych z wczesnych nagrań Morcheeby - mówi Ross Godfrey, producent najnowszej płyty Morcheeby. - Słuchaliśmy mnóstwo bluesa z lat 50., rocka psychodelicznego z lat 60., dub reggae lat 70. Nie zabraknie nawiązań do lat 80., czyli stylu electro oraz hip-hopu lat 90. Cokolwiek nas zainspirowało, staraliśmy się podążać tym tropem. Morcheeba zagra 27 lutego w Warszawie w Progresji, 28 lutego w Gdańsku w B90 i 1 marca w Krakowie w Kwadracie.
Brytyjscy pionierzy trip-hopu wydali osiem płyt, które sprzedały się w łącznym nakładzie ponad 10 milionów egz. Ich muzyka pojawiała się w wielu filmach i serialach, od "Traffic" po "Rodzinę Soprano". Dziś do spuścizny Skye i braci Godfrey odwołuje się młodsze pokolenie muzyków: London Grammar, Nouvelle Vague czy Bonobo. Tegoroczna propozycja, "Blaze Away", oznacza zupełnie nowy rozdział w ich karierze. Muzycznie będzie to powrót do ekspresyjnego zacierania i miksowania wielu gatunków muzycznych. Muzycy postanowili, że nie będzie żadnego artystycznego szablonu czy schematu dla dziesięciu utworów na płycie, nie będzie żadnych ograniczeń stylu. Nie będzie też zasad, których by nie próbowano złamać. Gdy zaczynali, stawiano ich w jednym rzędzie obok Massive Attack, Portishead, choć Morcheeba nigdy nie była tak mroczna jak zespoły z Bristolu, a pokrewnymi duszami zdawali się raczej: Zero 7, Goldfrapp czy Thievery Corporation. Trip-hop w wydaniu Morcheeby nabiera jaśniejszych barw, choć nuta melancholii dodaje piosenkom Anglików niepowtarzalnego uroku. - Na "Blaze Away" postaraliśmy się sięgnąć po wiele wpływów znanych z wczesnych nagrań Morcheeby - mówi Ross Godfrey, producent najnowszej płyty Morcheeby. - Słuchaliśmy mnóstwo bluesa z lat 50., rocka psychodelicznego z lat 60., dub reggae lat 70. Nie zabraknie nawiązań do lat 80., czyli stylu electro oraz hip-hopu lat 90. Cokolwiek nas zainspirowało, staraliśmy się podążać tym tropem. "Blaze Away" ukaże się 1 czerwca 2018 r. za sprawą wytwórni należącej do zespołu - Fly Algaric Records we współpracy z Kartel Music Group. W Polsce płytę wyda wytwórnia NoPaper Records. Pierwszy singiel z płyty to "Never Undo". Już od pierwszych dźwięków singlowego utworu słychać, że "Blaze Away" to płyta nagrywana bez presji, na dużym luzie, z wielką radością wspólnego muzykowania. Pomimo paroletniej przerwy Morcheeba nie muszą już niczego udowadniać - po prostu grają swoje, umiejętnie łącząc wolno płynące rytmy, rozmarzone melodie, rozbujane basy, akustyczne instrumenty i syntezatorowe barwy. Głos Skye brzmi głęboko i kojąco, w końcu wokalnym wzorem dla wokalistki Morcheeby od początków kariery była królowa Sade. Roots Manuva gości w tytułowym utworze "Blaze Away". Francuska gwiazda - Benjamin Biolay - śpiewa duet ze Skye w zmysłowym "Paris Sur Mer", który to utwór jest fantazją o Paryżu. "It's Summertime" to przebojowy utwór z psychodeliczną gitarą, do którego Kurt Wagner napisał słowa. Jest również sekcja dęta - Zion Train, która grała na przełomowym albumie Morchebby z lat 90. - "Big Calm". Ogólnoświatowy sukces Morcheeby nie jest i nie był zaskoczeniem. Ich specyficzne brzmienie było tak wyraziste i unikatowe, odkąd tylko londyński zespół pojawił się w połowie lat 90., że natychmiast stało się powszechnie znane i rozpoznawalne. Niebawem Morcheeba wyruszy w swoją największą trasę koncertową, podczas której wykona "klasyczne" utwory oraz te nowe, pochodzące z premierowej płyty. Morcheeba pojawi się w Łodzi podczas 10. edycji Festiwalu Soundedit. Zespół wystąpi na jedynym w tym roku koncercie w naszym kraju 26 października 2018 r. (piątek) w Klubie Wytwórnia (ul. Łąkowa 29). Karnety na Festiwal Soundedit, obejmujące dni: piątek, sobotę i niedzielę (26-28.10.2018 r.) w promocyjnej cenie 150 zł można nabyć na stronach --- i ---. Bilety na piątek, podczas którego wystąpi Morcheeba kosztują 110 zł. Karnety i bilety można nabyć również w kasie Klubu Wytwórnia oraz w sieci salonów: Empik, Media Markt, Saturn.
© 2011 - 2024 dla KupBilecik.pl - internetowy system biletowy. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Zdobywaj wejściówki i śledź nasze profile
Facebook » Instagram »
Alert biletowy
Dodaj swój email lub telefon »
ZARZĄDZANIE COOKIES