Krzysztof Cis, Szymon Pilch, Beata Kobis
Spektakl na motywach książki Jerzego Pilcha "Bezpowrotnie utracona leworęczność". Do Wisły przyjeżdża "pisarz" , który próbuje się na nowo odnaleźć w swoim życiu dokonując rozrachunku z własną pamięcią. Przyjeżdżając do Wisły trafia na kwaterę turystyczną do dość niesfornego gospodarza, który przy okazji dużo mówi i nie stroni od alkoholu. Panowie świetnie się dogadują, a ich refleksje życiowe są niezwykle kolorowe, dynamiczne i symetryczne. Obaj potrafią uruchamiać w niezwykle momentami ekspresyjnej rozmowie "elementy pamięci głębinowej", czyli tej ukrytej w nas, nawet przed nami samymi. Okazuje się, że życie, każde życie, może dostarczać niezwykłych doświadczeń, uczuć i emocji, które z jednej stroną wyzwalają i weryfikują człowieka, z drugiej uczą pokory i mądrości". Wszystko było wtedy przede mną i wszystko wiedziałem. Przyglądałem się światu z pełną politowania wyższością, mózg mój spowijała całkowita ciemność. Mówiąc po ludzku, byłem wtedy kompletnym debilem."
Brak aktualnie wydarzeń pasujących do tego zapytania!
wiadomości ze świata muzyki i filmu
Postacie polskiej popkultury pod przewodnictwem Radka Łukasiewicza (Bisz/Radex, Pustki, Artur Rojek), Jarka Ważnego (Kult) oraz Janusza Zdunka (Kult) ratują polskie pieśni ludowe przed wyginięciem, poruszając niezwykle ważny, ale trudny temat. Do tej pory ukazały się trzy utwory nagrane wraz z Sanah, Matyldą Damięcką i Michałem Szpakiem. Kolejną odsłoną jest utwór "Niech monarchowie" z udziałem Vito Bambino. To wzruszająca pieśni o równości ludzi wobec śmierci.
- Życie prezydenta i generała warte jest tyle samo, co życie dziecka, lekarza, kierowcy ciężarówki czy szeregowego żołnierza - mówią muzycy. - I skończy się tak samo, niezależnie czy pod gołym niebem, czy za grubym murem pałacu. Tym, którzy o tym zapomnieli, przypominamy, korzystając z dorobku naszej kultury ludowej.
Wszystko zaczęło się od Radka Łukasiewicza, Jarka Ważnego i Janusza Zdunka, którzy postanowili zmierzyć się z tematem przemijania, śmierci i żałoby. Mimo, iż to elementy nieuchronne, będące częścią codzienności, stanowią w naszym kraju kulturowe tabu. Muzycy stworzyli niezwykłe kompozycje, które pomogą słuchaczowi spojrzeć na kwestie ostateczne z innej perspektywy i dzięki temu pomóc mu w oswajaniu trudnych doświadczeń.
Materiały do "Rzeczy ostatnich" to wynik wielu godzin rozmów i spotkań z pasjonatami tematu z całego kraju; twórcami ludowymi z Zamojszczyzny, Lubelszczyzny i Podkarpacia; wiejskimi kantorami, śpiewakami i śpiewaczkami. Podróży po polskich wsiach, miastach i miasteczkach. Wkrótce okazało się, że na podróży się nie skończy.
Na podstawie zebranych przez Jarka Ważnego tekstów i zrębów melodii (nagrywanych na dyktafon w kole gospodyń wiejskich czy podczas bezpośrednich spotkań ze śpiewakami) powstały kompozycje skierowane do współczesnego odbiorcy.
- Od początku rozumieliśmy trudność zadania, żeby współczesna "piosenkowa" produkcja nie pozbawiła pierwotnych pieśni ich właściwego ducha i sensu - mówią muzycy. - Zdajemy też sobie sprawę, jaka ciąży na nas odpowiedzialność: niektóre z tych utworów nigdy nie zostały profesjonalnie nagrane, nie posiadały także aranżacji – wszystkie były tradycyjnie wykonywane "a capella" przez płaczków pogrzebowych, nierzadko z improwizowanymi melodiami. Postanowiliśmy nagrać je z wokalistami, uprawiającymi na co dzień różne style, których barwy głosu i emocjonalność pozwolą odnaleźć się w tej osobliwej materii. Są to Michał Szpak, Matylda Damięcka, Vito bambino i inne popularne postaci.
Album dedykujemy Bartowi Sosnowskiemu, który zaśpiewał z nami w utworze "Cokolwiek w świecie".
Premiera albumu "Rzeczy ostatnie" została zaplanowana na 25 marca.
Alicja od kilku miesięcy konsekwentnie przedstawia efekty pracy nad swoim repertuarem. Po wydaniu singla "Empires", z którym miała reprezentować Polskę na konkursie Eurowizji w Rotterdamie, zaprezentowała singiel "Gdzieś", a nieco ponad miesiąc temu wydała jeden ze swoich, jak sama mówi, najintymniejszych utworów "Pusto".
Najnowsza piosenka "Na pamięć" jest kolejną opowieścią, z którą odbiorcy z pewnością będą w stanie się utożsamić.
- Ten utwór jest wyrazem pogodzenia się z przewrotnością relacji międzyludzkich - mówi Alicja o swoim nowym singlu. - Wiadomość, w której podmiot liryczny akceptuje stan rzeczy, mimo że wspomnienia wciąż chcą tworzyć alternatywne rzeczywistości, w których nic nie stoi miłości na przeszkodzie.
Obrazek powstał w równie wyjątkowy sposób. W związku z kwarantanną, Alicja zmuszona była do zmiany planów i samodzielnego nagrania materiałów do klipu, które w sposób zdalny zostały opracowane przez reżyserkę, Klaudię Piekarską.
- Zdjęcia do teledysku do "Na pamięć" nakręciłam samodzielnie w domu - dodaje Alicja. - Klip powstał w wyjątkowych warunkach choroby i kwarantanny i cieszę się, że mogłam tym samym udowodnić, że jeśli się chce i ma pomysł, to można wszystko.
Poza stałym zespołem Kasi Lins oraz sekcji dętej, na scenie wystąpili: Czesław Mozil, Ania Gacek, Błażej Król i Aleksandra Domańska. Każda piosenka jest osobną sceną, niezależną historią, która składa się na kompletną fabułę. Koncert premierowo można już obejrzeć na platformie VOD artystki.
Ten wirtualny koncert z elementami teatru i kina to efekt pracy ponad 30-osobowej ekipy. To wiele tygodni przygotowań, kilka dni na deskach teatru, miesiąc postprodukcji. Cały projekt powstał wyłącznie ze środków własnych oraz dzięki życzliwości wielu zaangażowanych osób. Pomysłodawcami oraz reżyserami koncertu są Kasia Lins, Karol Łakomiec oraz Maciej Bierut. Za realizację dźwięku odpowiada Andrzej Dziadek. Autorem zdjęć jest twórca wszystkich teledysków Kasi oraz gitarzysta - Karol Łakomiec.
- Postanowiliśmy wziąć sprawy w swoje ręce i nie poddać się w momencie, w którym cała nasza branża straciła pracę i nie odzyskała jej do dziś - komentuje Kasia Lins. - Mimo tej niesprzyjającej inwestycjom sytuacji zapragnęliśmy dać słuchaczom dużo więcej niż połączenie przez kamerkę Zooma.
Koncert jest dostępny w dniach 6-20 lipca, a "cegiełki", które wesprą artystów, trafiły już do sprzedaży (tutaj). Ich minimalna cena to 12 zł, ale Ci którzy zdecydują się na większy datek, również beda mieli taką możliwość. Na stronę trafi także limitowany merch z akcesoriami do rytualnego odsłuchu albumu.
Longplay "Moja wina" ukazał się 29 maja 2020 roku.
Po tym jak Disney nabył prawa do sfilmowania spektaklu "Hamilton" kinową premierę zapowiedziano na 15 października 2021 roku. Teraz jednak podjęto decyzję, że musical trafi od razu na platformę Disney+ i to już 3 lipca 2020 roku.
Zazwyczaj do kinowych wersji scenicznych musicali angażowani są nowi aktorzy. Tym razem jednak oryginalna obsada z Nowego Jorku zagra w filmie. Zapewne więc wśród aktorów zaangażowanych w projekt znajdą się Daveed Diggs, Renée Elise Goldsberry, Leslie Odom, Christopher Jackson, Jonathan Groff oraz Phillipa Soo.
Nie zabraknie oczywiście Lina-Manuela Mirandy, który nie tylko zagrał w musicalu "Hamilton", ale jest także jego scenarzystą i autorem muzyki. Twórca zajmie się też produkcją.
Musical "Hamilton" zadebiutował 20 stycznia 2015 w The Public Theater w Nowym Jorku. Przedstawienie uczyniło z Lina-Manuela Mirandy gwiazdą filmową. Ostatnio można go było podziwiać w serialu "Mroczne materie".
Shout it to the rooftops! The original Broadway production of @HamiltonMusical, filmed LIVE onstage at the Richard Rodgers Theatre, is now coming exclusively to @DisneyPlus this July 3rd. #Hamilfilm pic.twitter.com/sBTgaKKtB5— Hamilton (@HamiltonMusical) May 12, 2020
Ariana Grande i James Corden w dość specyficzny sposób poinformowali świat o tym że wokalistka wkrótce wystąpi w programie "Carpool Karaoke". James Corden wrzucił na Twittera kartki z tekstami piosenek Grande sugerując, że właśnie uczy się ich na pamieć. Wokalistka szybko zareagowała na to wpisem "To chore, po co to robić?".
Nowy album Ariany Grande, "Sweetener", ukaże się 17 sierpnia.
Ariana Grande zaczynała karierę jako gwiazda produkcji Disneya. Muzycznie zadebiutowała w 2013 roku krążkiem "Yours Truly". Rok później ukazał się promowany przebojem "Problem" zestaw "My Everything", który w 20 krajach dotarł do top 10 list sprzedaży. Jej trzeci album, "Dangerous Woman", miał premierę w maju 2016 roku. Ariana Grande nagrała też z Johnem Legendem piosenkę przewodnią do filmu "Piękna i bestia".
Learning these... pic.twitter.com/TNN2WCRvs0— James Corden (@JKCorden) 7 sierpnia 2018
sick what for https://t.co/bhHlndL153— Ariana Grande (@ArianaGrande) 7 sierpnia 2018
Dua Lipa i Gallant zaśpiewali kawałek "Tears Dry On Their Own" z albumu "Back To Black" Amy. Nagranie z ich wspólnego wykonania piosenki można zobaczyć tutaj.
Amy Winehouse zmarła w lipcu 2011 roku w wieku 27 lat. Na jej dorobek złożyły się płyty "Frank" (2003), "Back to Black" (2006) i wydana pośmiertnie "Hidden Treasures" (2011).
Rodzice Dua Lipy uciekli z Prisztiny do Anglii w 1990 roku podczas rosnących niepokojów na terenie ówczesnej Jugosławii. Debiutancki, imienny album wokalistki ukazał się 2 czerwca. Dua Lipę gościliśmy w Polsce w ramach festiwalu Open'er 2017.
Christopher Gallant, jak naprawdę nazywa się amerykański wokalista i autor piosenek, ma na koncie EP-kę "Zebra" z 2014 roku oraz długogrający album "Ology" z 2016 roku.
Kliknij TUTAJ aby powróć do wersji mobilnej strony