Ewę Kasprzyk, Ewę Ziętek, Ewę Wencel, Lucynę Malec i Marka Siudyma
Ten, kto powiedział, że życie zaczyna się po trzydziestce okrutnie się pomylił. Prawdziwa jazda zaczyna się dopiero po pięćdziesiątce! Dla trzech wdów regularne wizyty na cmentarzu i odwiedziny zmarłych mężów, to najlepszy sposób na spędzanie wolnego czasu. W końcu nikt tak cierpliwie nie wysłucha relacji z codziennych zakupów, lokalnych plotek i opisu szczegółowego braku jakichkolwiek planów na przyszłość, jak przyjaciółki. Dlatego zapewne, choć różnią się od siebie każdym, nawet najdrobniejszym elementem charakteru, wspomniane panie rytualnie umawiają się na wspólnych herbatkach, by ramię w ramię, radosnym krokiem udać się do pobliskiej nekropolii. Ale na nieszczęście zeszłych już małżonków, w miejscu ich wiecznego odpoczywania pojawiają się czasem... żywi mężczyźni. A właściwie jeden konkretny. Sam, również wdowiec, najlepszy rzeźnik w okolicy, w niektórych kręgach kulturowych po prostu musi się stać partią wręcz idealną. Kiedy między nim, a jedną z przyjaciółek, wywiązuje się płomienny romans, przyszłość \"klubu cmentarnego\", którego rytuałom tak długo hołdowały, staje pod ogromnym znakiem zapytania. Przecież jednym rzeźnikiem raczej trudno się podzielić. A skoro nie można uszczęśliwić wszystkich, to może warto skutecznie pozbyć się kłopotu? Jedna za wszystkie, wszystkie za jedną? A może nie warto walczyć o taki klub, którego połowa członków nie jest już w stanie podpisać listy obecności?
Brak aktualnie wydarzeń pasujących do tego zapytania!
X
Chcesz, abyśmy powiadamiali Cię o nowych wydarzeniach Klub cmentarny, czyli szalone wdówki - Teatr Kwadrat w Twojej okolicy?
Zostaw nam swoje dane, a natychmiast poinformujemy Cię, jak tylko nowe wydarzenie pojawi się w sprzedaży!
Zostaw nam swoje dane, a natychmiast poinformujemy Cię, jak tylko nowe wydarzenie pojawi się w sprzedaży!
komentarze wystawione przez widzów
Basia
2015-04-27 11:34:02
"Świetny spektakl, półtorej godziny dobrej zabawy, dziewczyny grają doskonale, potrafią pokazać \charakterek \ w swojej roli, a Marek Siudym - rodzynek w tym gronie - klasa sama w sobie. Polecam wszystkim - i tym po piędziesiatce i młodszym"
Agnieszka
2015-04-27 10:05:49
"Ubawiłam się setnie, wzruszyłam. Podobno żyjemy w czasach, gdy nikt już nie chce oglądać na scenie Pań w \pewnym\ wieku, gdy ich bolączki nikogo nie bawią i nie wzruszają. Eksperymentalnie, na spektakl zabrałam 14-letnią córkę. Śmiała się do łez. Panie w pewnym wieku? Tego nie można powiedzieć o żadnej z cudnych aktorek, zwłaszcza zaś o mojej ulubionej Ewie Kasprzyk. Wulkany energii. Brawo dziewczyny!"
Kliknij TUTAJ aby powróć do wersji mobilnej strony